Marcin Bogdan: Pytania do Lecha Wałęsy
9 maja w dodatku „Plus Minus” do papierowego wydania „Rzeczpospolitej” ukazał się wywiad z Lechem Wałęsą. W wywiadzie tym były prezydent i laureat Pokojowej Nagrody Nobla powiedział: „Jeśli przegra Trzaskowski, będzie wojna domowa. Ani Mentzen, ani Nawrocki nie są w stanie doprowadzić do porządnych rozwiązań. Naród się wkurzy, wyjdzie na ulice. Będzie strzelanie”.

To szokujące, ale zarazem szalenie istotne słowa, nad którymi nie można przejść do porządku dziennego. Dlatego muszę spytać pana Wałęsę, kto będzie strzelać: wojsko, policja, czy podburzony tłum, któremu będzie rozdawana broń. Muszę spytać pana Wałęsę, czy strzelanie będzie miało charakter zaplanowanych egzekucji, wykonywanych przez specjalne plutony, czy będzie miało charakter żywiołowej strzelaniny na ulicach. Czy będzie się strzelać wyłącznie do mężczyzn, czy także do kobiet oraz osób niepełnoletnich, w tym dzieci. Muszę spytać Lecha Wałęsę, czy rannym będzie udzielana pomoc medyczna, czy będą dobijani. Czy strzelający będą starali się wybierać za cel wyłącznie osoby podejrzane o głosowanie na Mentzena lub Nawrockiego, czy będą strzelać, przepraszam za określenie, „na oślep”, do każdego kto się pojawi na ich drodze. Czy będą strzelać tylko na drodze, na ulicy, czy będą także strzelać do osób próbujących się ukryć w domach, sklepach czy też kościołach.
To ważne pytania, szczególnie w kontekście zbliżających się wyborów. Każdy, ale to każdy wyborca powinien mieć świadomość konsekwencji, jakie przyniesie dokonany przez niego wybór, oddany przez niego głos. Szczególnie takich konsekwencji , jakie opisuje Lech Wałęsa. Dlatego muszę spytać Lecha Wałęsę, czy jako laureat Pokojowej Nagrody Nobla przewiduje możliwość strzelania już przy urnach w lokalach wyborczych, strzelania bezpośrednio do tych, którzy zamierzają wrzucić kartę do głosowania z zaznaczonym, nomen omen krzyżykiem, przy nazwisku innego kandydata niż Rafał Trzaskowski. Muszę spytać Lecha Wałęsę, czy jako laureat Pokojowej Nagrody Nobla uważa, iż należy rozstrzelać 10 mln potencjalnych wyborców, którzy nie zagłosują na Rafała Trzaskowskiego. Muszę spytać Lecha Wałęsę czy w przypadku pokajania się i podpisania jakiejś lojalki, choćby pod pseudonimem typu Bolek czy Lolek, widzi możliwość odstąpienia od egzekucji. Muszę spytać Lecha Wałęsę o osoby, które w ogóle nie wezmą udziału w wyborach, na nikogo nie oddadzą swojego głosu, co można też interpretować, iż nie poprą Rafała Trzaskowskiego. Czy zdaniem Lecha Wałęsy do takich osób też będzie się strzelać?
Godziny dzielą nas od wyborów. Oczekuję od Lecha Wałęsy szybkiej odpowiedzi w „trybie wyborczym” na zadane pytania. Wrzucając głos do urny muszę wiedzieć, wszyscy Polacy wrzucając głos do urny muszą wiedzieć, muszą mieć świadomość czy głosują na potencjalnego zbrodniarza, który po przegranych wyborach podjudzony przez Wałęsę wyprowadzi uzbrojone oddziały na ulice i każe strzelać do niewinnych ludzi, czy głosują na męża stanu, który poprowadzi Polskę drogą dobrobytu do pojednania i wzajemnego szacunku. Muszą to wiedzieć. Wtedy będą wiedzieć na kogo nie głosować.
Marcin Bogdan
Osoby, które są zainteresowane posiadaniem książki, prosimy o dobrowolną wpłatę na cele statutowe Stowarzyszenia Solidarni2010 oraz przesłanie informacji na adres [email protected]
Oto nr konta:
67 2490 0005 0000 4520 4582 2486
Książka wydana została staraniem i środkami członków Stowarzyszenia Solidarni 2010 w ramach działań statutowych.