Marcin Bogdan: Hańba

solidarni2010.pl 5 dni temu
Aktualności
Marcin Bogdan: Hańba
data:20 listopada 2025 Redaktor: GKut

Czy w Polsce ważne stanowiska państwowe muszą piastować byli członkowie i funkcjonariusze PZPR, zależnej od Rosji partii komunistycznej?

Nie muszą. Jest w Polsce wystarczająco dużo światłych ludzi, także tych starszych, co dorastali i żyli w PRL-u, którzy nie byli członkami PZPR. Można postawić też inne pytanie, czy ci, którzy żyli w tamtych czasach musieli należeć do partii komunistycznej? Tu, szczególnie młodym, należy się wyjaśnienie: nie musieli. Naprawdę można było przeżyć tamte trudne czasy godnie, szczególnie, jeżeli sprzeciw człowieka ograniczał się do odmowy wstąpienia do partii.

Jednak problemem nie jest to, iż Włodzimierz Czarzasty, wybrany 18. listopada 2025 roku na Urząd Marszałka Sejmu był członkiem PZPR. Problemem jest to, iż Czarzasty zapisał się do partii w roku 1983, w roku, w którym do 22 lipca obowiązywał stan wojenny. Zapisał się do partii w okresie, gdy prześladowano, internowano, aresztowano i mordowano polskich patriotów. Zapisał się, co było wtedy dla wielu rzeczą oczywistą, nie do partii politycznej ale do antypolskiej organizacji przestępczej.

Problemem jest to, iż Włodzimierz Czarzasty po dzień dzisiejszy uważa, iż Armia Czerwona wyzwalała Polskę, iż Jaruzelski był bohaterem a pułkownik Ryszard Kukliński, który uratował Polskę i Europę przed atomową zagładą, zdrajcą. Problemem jest to, iż Włodzimierz Czarzasty po dzień dzisiejszy głosi, iż polskich patriotów, polskich księży, w tym Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszkę, mordowali pospolici bandyci, a nie funkcjonariusze komunistycznej bezpieki. Problemem jest to, iż Marszałkiem Sejmu zostaje człowiek, który choćby nie próbuje odciąć się od swojej niechlubnej przeszłości, człowiek, który przez cały czas jest zajadłym komunistycznym aparatczykiem. Dzień 18 listopada 2025 roku jest symbolem ostatecznego powrotu komunistów do władzy. W białych rękawiczkach, bez ani jednego wystrzału. Bo przecież eksplozje na linii kolejowej prowadzącej do granicy z ogarniętą wojną Ukrainą nie były aktem sabotażu czy dywersji. Jak nam wyjaśnił inny komunistyczny aparatczyk w obecnym rządzie, wicepremier Krzysztof Gawkowski: „Ludzie w takich sytuacjach wycinają jakieś tory, działają z premedytacją, a czasami to może być głupota, bo to może być ktoś, kto zrealizował jakiś zakład, albo inne wyzwanie, które było takim nowoczesnym challengem. To chyba zostało całkowicie wykluczone, iż nie było tam żadnego wybuchu”.

Skąd my to znamy. Przecież pod Smoleńskiem, zdaniem tych ludzi, też nie było żadnego wybuchu, też była głupota albo zwykła kradzież. To przyboczny Tuska Paweł Graś przepraszał uniżenie, po rosyjsku, za to, iż posądził o okradanie ofiar katastrofy jednych podwładnych Putina, a podłej kradzieży dopuścili się inni podwładni Putina. W Oświęcimiu, Katyniu i innych obozach też przecież chodziło o kradzież. W niemieckim domu aukcyjnym w Neuss, teraz, współcześnie, w 2025 roku wystawia się na sprzedaż przedmioty i dokumenty należące to ofiar ludobójstwa. Chodziło , jak widać,o kradzież a nie o zabijanie, ale żeby okraść trzeba było zabić. Taki starodawny rodzaj challengu.

Krzysztof Gawkowski, wicepremier rządu, kilka lat temu, za pierwszych rządów Tuska, wzywał, by podwinąć rękawy, by zebrać się razem, by odśpiewać hymn, ich radziecki hymn, Międzynarodówkę:

https://www.facebook.com/STXMusic/videos/mi%C4%99dzynarod%C3%B3wka-na-kongresie-lewicy-na-stadionie-narodowym-2013-rok/426462328033569/

I podwinęli rękawy ,i zebrali się razem , i rządzą Polską, jak w PRL-u. Czarzasty mianował szefem kancelarii Sejmu Marka Siwca, komunistycznego aparatczyka, który ośmielił się parodiować Ojca Świętego Jana Pawła II, parodiować gest Błogosławieństwa, parodiować gest ucałowania Ziemi. Agentura sowiecka przejęła władzę w Polsce, przejęła władzę nad Polską. Dyrektorem TVP Word zostaje były wiceprezes rosyjskiej agencji informacyjnej Interfax. Ktoś może powiedzieć, no dobrze, ale przecież Tusk jest proniemiecki a nie prorosyjski. Proniemiecki? A czy Tusk jest posądzany o współpracę z BND, służbą wywiadowczą Niemiec zachodnich czy z podległą sowieckiej Rosji enerdowską STASI?

To, iż tacy ludzie zajmują w Polce ważne stanowiska państwowe to jest hańba. Ale jeszcze gorszą hańbą jest to, iż ludzie ci zostali wybrani, zostali dopuszczeni do władzy. I tylko część wyborców dała się oszukać, większość, zdecydowana większość głosująca na tych ludzi miała pełną świadomość, iż głosuje na komunistycznych aparatczyków, na sowieckich agentów. Wybrali homo sovieticusów, ponieważ sami są homo sovieticusami. I to jest prawdziwy dramat, prawdziwa hańba.

Czym jest hańba? Hańba to „niegodne postępowanie, które przynosi ogólne potępienie i pogardę, a także ujmę na honorze”. Ale w szerszym, wspólnotowym ujęciu za hańbę uważa się także „zachowanie społecznie szkodliwe i nieakceptowalne”. Przyjrzyjmy się, szczególnie w tym drugim ujęciu, wydarzeniom ostatnich dni w Polsce:

  • Donald Tusk zabrania szefom służ specjalnych kontaktowania się z Prezydentem Karolem Nawrockim
  • Donald Tusk otwiera przejścia graniczne z Białorusią w Bobrownikach i Kuźnicy Białostockiej
  • Donald Tusk zezwala na uruchomienie regularnej linii autobusowej łączącej Królewiec z Warszawą
  • Z Białorusi do Polski wjeżdżają rosyjscy najemnicy, którzy podkładają materiały wybuchowe pod linie kolejowe. Wjeżdżają zgodnie z zasadą głoszoną przez Iwonę Hartwich: „Wpuśćcie tych ludzi do Polski! Kim są, ustali się później”
  • Rosyjscy sabotażyści po dokonaniu w Polsce aktów terroru wyjeżdżają na Białoruś. Wyjeżdżają prawdopodobnie zgodnie z zasadą: wypuście tych ludzi, kim są i co zrobili ustali się później.
  • A były szef Agencji Wywiadu, wzywa rząd do natychmiastowego wprowadzenia stanu wyjątkowego;

Wprowadzenie stanu wyjątkowego może być podstawą do delegalizacji opozycji i do wprowadzenia zakazu wszelkich zgromadzeń

  • Sejm głosami posłów koalicji 13 grudnia, także tych, którzy jeszcze kilka dni wcześniej zarzekali się, iż nie poprą kandydatury Czarzastego, wybiera tego komunistycznego aparatczyka na Marszałka
  • W czasie głosowania w Sejmie nad wyborem Czarzastego przestają działać strony internetowe wielu portali informacyjnych. Po kilku godzinach firma Cloudflare informuje o globalnej awarii Internetu i wysyła komunikat: „Przepraszamy naszych klientów oraz cały Internet za to, iż dziś was zawiedliśmy”. Dziwnym zbiegiem okoliczności w Polsce przestały być dostępne głównie strony internetowe o profilu patriotycznym i prawicowym, takie jak „Niezależna”, „Do Rzeczy”, „wPolsce24”, „TV Republika” czy „Radio Maryja”. Specjaliści z Cloudflare dziś nas zawiedli, czy zawiodą także wtedy, gdy Tusk wraz komunistycznymi agentami ogłosi stan wyjątkowy?

Rodacy, spójrzcie i zechciejcie zrozumieć kto rządzi Polską. Spójrzcie i zechciejcie zrozumieć to teraz, nie później. Później może już być za późno. Później w ogóle może już nie być.

Marcin Bogdan

***
Od redakcji:
Przypomianmy, iż można nabyć książkę Marcina Bogdana "OSTATNIE LATA POLSKI W FELIETONACH"

Osoby, które są zainteresowane posiadaniem książki, prosimy o dobrowolną wpłatę na cele statutowe Stowarzyszenia Solidarni2010 oraz złożenie zamówienia na adres [email protected], podając jednocześnie informację na jaki adres ma być wysłana przesyłka. W przypadku odbioru w paczkomacie, prosimy o podanie nr telefonu i miejsca odbioru.

Oto nr konta:

67 2490 0005 0000 4520 4582 2486

Książka wydana została staraniem i środkami członków Stowarzyszenia Solidarni 2010 w ramach działań statutowych.

Idź do oryginalnego materiału