4 dni temu
Burza w wymiarze sprawiedliwości! Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek ponownie złożył wniosek o uchylenie immunitetu Manowskiej, wiceminister u Ziobry, koleżance Dudy a w tej chwili podającej się za I prezes Sądu Najwyższego i jednocześnie przewodniczącej Trybunału Stanu. To właśnie tam teraz rozegra się jedna z najgorętszych bitew o odpowiedzialność ludzi dawnego układu sądowo-politycznego.
Jak poinformował Żurek, wniosek został „złożony przez w pełni umocowanego prokuratora — legalnie i skutecznie”. Minister nie zostawił wątpliwości, iż poprzednia próba zablokowania sprawy była bezprawna. — Nieuzasadnione było jednoosobowe zarządzenie Piotra Andrzejewskiego o zwrocie wniosku — takie decyzje może podejmować wyłącznie pełny skład Trybunału Stanu — podkreślił Żurek w oświadczeniu.
Sprawa ma poważny wymiar, bo dotyczy granic władzy i bezkarności wśród najwyższych urzędników wymiaru sprawiedliwości. — Trybunał Stanu nie może działać na podstawie uznaniowych decyzji, ale w granicach przepisów, które sam ma obowiązek chronić — dodał minister.
W praktyce oznacza to, iż Manowska, dotąd otoczona parasolem immunitetu, może stanąć przed Trybunałem Stanu i odpowiadać za swoje decyzje jako urzędnik państwowy. To pierwszy tak poważny ruch wobec osoby stojącej na czele Sądu Najwyższego od lat.
Kuluary mówią wprost: to może być początek końca ery bezkarności w wymiarze sprawiedliwości. A Manowska — jeszcze niedawno jedna z najpotężniejszych kobiet w Polsce — znalazła się w bardzo niewygodnej sytuacji.
