Manipulacje, usuwanie krytycznych komentarzy, paskudne oskarżenia! Fatalny początek Jarosława Rabczenki

pulslegnicy.pl 2 godzin temu

Jako, delikatnie rzecz ujmując, niezbyt udany oceniony został przez Gazetę Wyborczą debiut legnickiego wicemarszałka Jarosława Rabczenki, któremu powierzono zarządzenie dolnośląską kulturą. – Próbując usunąć dyrektora Opery Wrocławskiej postawił na nogi związkowców w całej Polsce, wydał oświadczenie, w którym posuwa się do manipulacji i usuwa krytyczne komentarze – pisze redaktor Beata Maciejewska z „Wyborczej”. Do tego dochodzą niepotwierdzone oskarżenia o mobbing.

Związany z Koalicją Obywatelską Jarosław Rabczenko, wieloletni radny Rady Miejskiej Legnicy, dwukrotnie bezskutecznie walczący o fotel prezydent Legnicy w tej kadencji został wojewódzkim radnym, a pod koniec maja tego roku powołano go na stanowisko członka zarządu Województwa Dolnośląskiego. Odpowiada m.in. za służbę zdrowia i kulturę. I właśnie ta ostatnia jest przyczyną jego obecnych problemów.

Odwołanie dyrektora Opery Wrocławskiej Tomasza Janczaka – to decyzja poprzednich władz województwa. Rabczenko miał dokończyć działa, ale idzie mu raczej mizernie. Pisze o tym Gazeta Wyborcza, zarzucając marszałkowi m.in. manipulację i usuwanie krytycznych komentarzy.

W wydanym oświadczeniu Jarosław Rabczenko nazwał “Zamieszaniem medialnym” teksty „Wyborczej” dotyczące masowego poparcia związków zawodowych z teatrów operowych w Łodzi, Poznaniu, Szczecinie, Bydgoszczy, w Bytomiu, w Krakowie i w Lublinie dla Tomasza Janczaka, będące gestem solidarności z wrocławskim Związkiem Zawodowym Polskich Artystów Muzyków Orkiestrowych, sprzeciwiającym się odwołaniu dyrektora i podkreślającym, iż “działanie zarządu województwa w obecnym kształcie nosi znamiona dowolności i arbitralności”.

W wydanym oświadczeniu, zamieszczonym na Facebooku Rabczenko napisał m.in.: – Decyzja (o odwołaniu dyrektora Janczaka, przyp. red) została pozytywnie zaopiniowana przez drugi organ współprowadzący Operę – Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wspiera ją także większość środowisk artystycznych, pracowników placówki, związków zawodowych – w tym Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność”, którego przedstawiciele wskazują także na występowanie w Operze Wrocławskiej zjawiska mobbingu – czytamy w poście.

A „Wyborcza” twierdzi, iż jest wprost przeciwnie: – Akcja poparcia dla dyrektora opery, w którą angażowaliby się związkowcy z tylu teatrów jest wydarzeniem ekstraordynaryjnym. W obronie Janczaka stanęło też Stowarzyszenie Dyrektorów Teatrów, które oceniło, iż nie istnieją uzasadnione podstawy do odwołania Janczaka: “Będzie to działaniem bezprawnym” – czytamy w Gazecie Wyborczej.

Dziennik zarzuca Rabczence „paskudne” rzucone w eter oskarżenie o mobbing oraz usuwanie krytycznych komentarzy pod opublikowanym na FB oświadczeniu.

– Wprawdzie politycy PiS przyzwyczaili nas do tego rodzaju praktyk, ale wyborcy Platformy wciąż żyją złudzeniami, iż ich przedstawiciele mają wyższe standardy i odwagę, aby odpowiedzieć na krytykę, więc lepiej tak brutalnie tych złudzeń nie rozwiewać – komentuje redaktor Beata Maciejewska.

Idź do oryginalnego materiału