Manifestacja opozycji nad Odrą w Opolu. „PiS zamienia Polskę w pustynię”

1 rok temu

Manifestacja opozycji nad Odrą w Opolu

Manifestacja opozycji nad Odrą w Opolu odbyła się na Bulwarze Musioła. Jej organizatorem była opolska Nowa Generacja, młodzieżówka PO. Manifestanci mówili, iż są zaniepokojeni brakiem zainteresowania w tej chwili rządzących środowiskiem naturalnym. Według nich, PiS zostawi w Polsce księżycowy krajobraz – wysypiska śmieci i wykarczowane lasy.

– Chcemy czystych rzek, transformacji energetycznej, i priorytetem powinny być odnawialne źródła energii oraz odejście od „betonozy” – podkreślali młodzi.

– Nie potrzeba nam nielegalnych wysypisk śmieci i składowisk niebezpiecznych odpadów. A PiS zakłóca konferencje prasowe opozycji, zamiast zająć się konkretnymi problemami – mówili.

Nocne transporty niebezpiecznych odpadów

Natomiast Tadeusz Jarmuziewicz, pełnomocnik marszałka województwa opolskiego do spraw klimatu mówił, iż „Lasy Państwowe i Wody Polskie nie spełniają swojej roli”.

– W Lasach Polskich do władzy dorwali się szaleńcy. Z dostępnych danych i naszych szacunków wynika, iż wycina się pięciokrotnie więcej lasów, niż w 2015 roku. To jest jakiś chocholi taniec. Młodzi, którzy mnie tutaj zaprosili, dostaną zdewastowany kraj po rządach PiS. Nastąpiła dewastacja, a drzewa rosną po 60-80 lat – mówił.

Manifestacja opozycji nad Odrą w Opolu. Uczestniczyli w niej młodzi działacze – fot. JOM

Tadeusz Jarmuziewicz zauważył również, iż niektóre toksyczne odpady powinny być utylizowane w miejscu, w którym powstały. Tymczasem podróżują po całej Polsce. Jak stwierdził, za kontrolę ciężarówek odpowiada Inspekcja Transportu Drogowego. Ale jej inspektorzy nie pracują w nocy. I właśnie nocami krążą po Polsce transporty śmieci i niebezpiecznych odpadów.

– Mamy 600 inspektorów na drogach i kulawe państwo – stwierdził Jarmuziewicz.

Obawy o przyszłość

Barbara Kamińska, radna miejska PO w Opolu mówiła o konsekwencjach zdrowotnych związanych z dewastacją środowiska naturalnego.

– Wśród nas są młode dziewczyny, one za chwilę będą matkami. To one i ich dzieci odczują to najbardziej – mówiła.

Zdaniem Małgorzaty Besz-Janickiej, szefowej opolskiego KOD, kurs „na dewastację środowiska naturalnego” zostanie odwrócony dopiero po zmianie władzy. Argumentowała, iż dlatego tak istotny jest powszechny udział w jesiennych wyborach.

– Z całą opozycją przygotowujemy obywatelską kontrolę wyborów. Chcę was bardzo do tego zaprosić. Łatwo się zarejestrować – apelowała Besz-Janicka.

Manifestacja opozycji nad Odrą w Opolu. „Rząd PiS zajął się wyniszczaniem kraju”

Maksymilian Polis, przewodniczący opolskiej Nowej Generacji stwierdził, iż przyszłość wszystkich zależy od decyzji podejmowanych przez w tej chwili rządzących.

– Ale ich działania są krótkowzroczne. Rząd PiS zajął się wyniszczaniem kraju – stwierdził Polis.

Jako przykłady wskazał m.in. wycinanie lasów i lex Szyszko, zatruwanie rzek i sprowadzanie z zagranicy niebezpiecznych odpadów.

– W 2018 roku sprowadzono trzykrotnie więcej odpadów niż w 2015 roku. Występuje bezsilność w walce z niebezpiecznymi składowiskami odpadów, których w tej chwili jest 400 w całej Polsce. Te przykłady to zaledwie kropla w morzu i nie ma czasu w puste obietnice. Domagamy się zakończenia tej dewastacji, dlatego wszyscy musimy pójść na wybory, bo frekwencja może mieć największe znaczenie. I musimy zapisywać się do obywatelskiej kontroli wyborów – podkreślił.

Idź do oryginalnego materiału