Wyrokiem sądu, określenie „faszysta” jest dopuszczalne wobec kogoś, kto mówi jak faszysta, zachowuje się jak faszysta i posługuje się faszystowskimi symbolami. Czy zatem określenia „oszust”, „złodziej”, „malwersant” lub „drogowy zabójca” są zbyt dosadne wobec tych, którzy na oczach świadków dopuścili się zarzucanych im czynów?
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Mamy problem z domniemaniem niewinności
Powiązane
Jarosław Kaczyński: Prawica wyraźnie te wybory wygrała
2 godzin temu
Trzaskowski wzywa ludzi do Warszawy. "Na niedzielę"
3 godzin temu
Trzaskowski próbuje się otrząsnąć. Opowiadał o aborcji
3 godzin temu
Polecane
Policyjne psy rywalizowały [ZDJĘCIA]
5 godzin temu
PO 7 PODCAST
6 godzin temu