Malownicze krajobrazy i zero samochodów – wyspa Mackinac kusi turystów

4 godzin temu
Zdjęcie: Wyspa Mackinac


Wyspa Mackinac leży w Krainie Wielkich Jezior, na styku Huron i Michigan. Zajmuje mniej niż 10 km2, ale corocznie odwiedza ją ponad milion turystów. Jest jedną z największych atrakcji stanu Michigan. Co ją wyróżnia na tle innych? Całkowity zakaz używania samochodów i motocykli. Czy to problem dla odwiedzających? Raczej nie.

Wyspa Mackinac – mały kawałek lądu u styku dwóch wielkich jezior

Indianie z plemienia Anishinaabe, którzy zasiedlili wyspę jako pierwsi, nazywali ją Michilimackinac (Wielki Żółw). Przez długie wieki była ona ich świętym miejscem pochówku i rytualnych zgromadzeń plemiennych. Kres tej tradycji położyła kolonizacja.

Wyspa Mackinac najpierw trafiła w ręce francuskie, potem brytyjskie, a dopiero w XIX w. stała się pełnoprawną częścią Stanów Zjednoczonych. w tej chwili jest jedną z największych atrakcji turystycznych stanu Michigan, a większość jej terenów pokrywa park stanowy.

Wielkim atutem wyspy jest jej malownicze położenie w cieśninie Mackinac, która łączy Jeziora Michigan i Huron. Dodatkową atrakcją jest pobliskie Jezioro Górne, największe w Krainie Wielkich Jezior. Panują tu wymarzone warunki dla żeglarzy i spacerowiczów. Cały region słynie z bezkresnych lasów, niekończących się wód i rozsianych po nich mniejszych i większych wysepek.

zdj. wirestock/Envato

Wyspa Mackinac – ziemia bez samochodów

Zakaz ruchu samochodowego obowiązuje na Mackinac już od 1898 r. i dotyczy wszystkich pojazdów z silnikiem spalinowym. Miejscowa legenda głosi, iż wprowadzono go po tym, jak pierwszy przywieziony na wyspę automobil swym hałasem wystraszył lokalne konie. Od ponad 120 lat jedyne dozwolone środki transportu to rowery i bryczki konne.

Zabudowa wyspy zachowała unikalną atmosferę z przełomu XVIII i XIX w. z wyraźnym wpływem trendów europejskich. Na lokalną infrastrukturę składają się przede wszystkim wiekowe kamieniczki i stylowe hotele. Całość tworzy naprawdę wyjątkowy wakacyjny klimat: naturalne krajobrazy, zabytki architektury i zero samochodów.

Naturalne atrakcje wyspy Mackinac

Co warto zobaczyć na tej wysepce? Choć jej powierzchnia wynosi nieco mniej niż 10 km2, to znajdziemy tu sporo miejsc godnych odwiedzenia. Zacznijmy od atrakcji naturalnych.

Park stanowy wyspy Mackinac to miejsce, w którym można podziwiać piękne, gęste lasy i liczne ptactwo, m.in. jastrzębie, lasówki i zięby. Przez wyspę przebiega ponad 110 km szlaków turystycznych, a najatrakcyjniejsze z nich wiodą wzdłuż malowniczej linii brzegowej, urozmaiconej klifami i formacjami skalnymi.

Jedną z największych atrakcji naturalnych jest Arch Rock – górujący nad wodami jeziora Huron łuk skalny. Warto również wspomnieć o Sunset Rock, czyli popularnym wśród turystów miejscu do podziwiania zachodów słońca. Rozpościera się stamtąd wspaniały widok na Most Mackinac, łączący Górny Półwysep Michigan z Dolnym.

Co jeszcze warto zobaczyć na wyspie?

Miłośników historii z pewnością zainteresuje fakt, iż na tej niewielkiej powierzchni znajdują się aż dwa forty. Pierwszy – Mackinac – został wzniesiony przez Brytyjczyków w czasie wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, a w tej chwili pełni funkcję siedziby parku narodowego. Drugi, fort Holmes, położony jest na najwyższym wzgórzu wyspy i po kompleksowej rekonstrukcji w 2015 r. stał się popularnym punktem widokowym. Można z niego podziwiać wspaniałą panoramę cieśniny Mackinac.

Mackinac Island to jedyne miasteczko na wyspie, którego populacja wynosi niespełna 600 mieszkańców. Kamienice w historycznym centrum stanowią interesujący przykład XIX-wiecznej architektury amerykańskiej.

zdj. howderfamily.com/Flickr

Fudge, czyli lokalny przysmak

Przy okazji odwiedzin na wyspie Mackinac koniecznie trzeba spróbować miejscowego przysmaku. Fudge to wyrób cukierniczy o gładkiej i miękkiej konsystencji, który powstaje z masła, cukru i mleka oraz różnych dodatków. Działa tu aż pięć cukierni, które od ponad wieku zajmują się produkcją smakołyku, poniekąd przypominającego polskie krówki. Najpopularniejsze jest brązowe fudge, ale warto spróbować również jego białej wersji.

Na koniec pewne zaskoczenie. Mackinac słynie z jeszcze jednej rzeczy – z bzów. W czerwcu natrafimy tu na nie dosłownie na każdym kroku. Rośliny te zostały sprowadzone na wyspę przez europejskich osadników, gdyż według ich wierzeń miały przynosić szczęście. Corocznie na Mackinac odbywa się Festiwal Bzów. Na program imprezy składają się koncerty, pokazy historyczne oraz degustacje napojów o smaku bzu i oczywiście… fudge!

zdj. główne: Jasperdo/Flickr

Idź do oryginalnego materiału