Małgorzata Sadurska: 11 milionów w 7 lat, czyli jak PiS zamienia państwowe spółki w prywatny bankomat

1 miesiąc temu

W Polsce wielu ludzi codziennie zastanawia się, jak związać koniec z końcem. Tymczasem Małgorzata Sadurska, ważna działaczka PiS i była szefowa Kancelarii Prezydenta w latach 2017-2024 zarobiła około 11 milionów złotych zasiadając w zarządach i radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.

Dla ułatwienia – to oznacza, iż w 2023 roku każdego dnia na jej konto wpływało… 7 530 złotych. Tak, każdego dnia, wliczając niedziele i święta.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


PiS czyli „dojna zmiana”, to obsadzanie państwowych spółek swoimi ludźmi. Jednak historia Sadurskiej jest szczególna. Po odejściu z Kancelarii Prezydenta w 2017 roku znalazła schronienie w… zarządzie PZU.

Złote żniwa 2023 roku

Rok 2023 to szczególny przykład tego, jak wygląda „praca” w spółkach państwowych. Wystarczy spojrzeć na liczby:

  • Dziennie: 7 530 zł – dla większości Polaków to więcej, niż zarabiają przez miesiąc.
  • Tygodniowo: 52 708 zł – tyle wynosi średnia roczna pensja w Polsce.
  • Miesięcznie: 211 000 zł – więcej niż premier Polski zarobi w ciągu roku.
  • Rocznie: 2 530 000 zł – wystarczy, by kupić luksusowy apartament.

Dla porównania, mediana wynagrodzenia w Polsce w 2023 roku wynosiła około 5 000 zł brutto. Sadurska to zarabiała w niecałą godzinę.

Okradanie Polaków to ulubiony sport Kaczyńskiego.

Idź do oryginalnego materiału