W obliczu transformacji energetycznej polskie samorządy stają przed kluczowym wyborem: jak skutecznie i ekonomicznie ogrzać swoje budynki, jednocześnie dbając o środowisko?
Popularnym kierunkiem wydaje się modernizacja starych, węglowych molochów i przestawianie ich na biomasę. Czy jednak kosztowna restrukturyzacja rozległych, często przestarzałych sieci ciepłowniczych to jedyna droga? Istnieje alternatywa, nie tylko bardziej efektywna, ale także tańsza i bliższa mieszkańcom – lokalne, zdecentralizowane kotłownie na zrębki drzewne.
PUŁAPKA WIELKICH SYSTEMÓW
Duże, miejskie systemy ciepłownicze, projektowane dekady temu z myślą o węglu, borykają się z fundamentalnym problemem – ogromnymi stratami przesyłowymi. W rozległych, często niedoinwestowanych sieciach, choćby 20-30% energii cieplnej ucieka do gruntu, zanim dotrze do odbiorców. Konwersja kotłowni na biopaliwo, choć jest krokiem w zielonym kierunku, nie rozwiązuje tego problemu.
Modernizacja takich gigantów to inwestycja liczona w dziesiątkach, a choćby setkach milionów złotych. Mimo tych wydatków, podstawowa wada – odległość od odbiorcy – pozostaje. Co więcej, scentralizowane systemy wymagają gigantycznych, stałych dostaw biomasy, co rodzi wyzwania logistyczne i uzależnia gminę od dużych, zewnętrznych dostawców paliwa.
LOKALNA ODPOWIEDŹ NA GLOBALNE WYZWANIA
Zamiast reanimować stare molochy, nowoczesne samorządy coraz częściej stawiają na decentralizację. Budowa mniejszych, lokalnych kotłowni o mocy do 3 MW, zasilających w ciepło najważniejsze obiekty publiczne – takie jak szkoły, urzędy, szpitale czy osiedla mieszkaniowe – to strategia, która przynosi wymierne korzyści:
- Minimalizacja strat: Umieszczenie źródła ciepła blisko odbiorców pozwala zredukować straty przesyłowe praktycznie do zera. Cała wyprodukowana energia trafia tam, gdzie jest potrzebna.
- Efektywność i elastyczność: Nowoczesne kotły na biomasę osiągają sprawność przekraczającą 90%. Systemy modułowe można precyzyjnie dopasować do aktualnego zapotrzebowania na moc, bez konieczności pracy ogromnej jednostki na minimalnych obrotach.
- Niezależność energetyczna: Paliwo w postaci zrębki drzewnej pochodzi zwykle od lokalnych dostawców – z zakładów przetwórstwa drzewnego czy planowej wycinki. Pieniądze zostają w regionie, wspierając lokalną gospodarkę i tworząc nowe miejsca pracy.
- Niższe koszty inwestycyjne: Budowa kilku mniejszych kotłowni jest często tańsza i łatwiejsza do sfinansowania niż kompleksowa i ryzykowna przebudowa jednego, ogromnego systemu ciepłowniczego.
TECHNOLOGIA, KTÓRA ROBI RÓŻNICĘ
Sercem każdej nowoczesnej, lokalnej ciepłowni jest niezawodny, zautomatyzowany kocioł. Kotły ETA HACK VR (250-500 kW) oraz ETA eHACK (20-240 kW) to kompaktowe jednostki, idealne do zasilania budynków komercyjnych, publicznych i sieci ciepłowniczych. Ich wysoka efektywność wynika z wielowarstwowej, wysokotemperaturowej komory spalania z ruchomym, w przypadku modelu ETA HACK VR chłodzonym wodą, rusztem. najważniejszy proces zgazowania paliwa odbywa się w strefie pierwotnej, gdzie biomasa jest odgazowywana. Powstałe gazy spalane są następnie w strefie wtórnej.
Temperatura w strefach odgazowania jest precyzyjnie utrzymywana w zakresie 800°C – 1000°C, co minimalizuje emisje i zapobiega tworzeniu się żużla. Zaawansowana technologia spalania i systemy oczyszczania sprawiają, iż ETA HACK VR oraz ETA eHACK są wysoce sprawnymi i ekologicznymi, emitującymi znikomą ilość zanieczyszczeń kotłami. Elastyczne dopasowanie mocy do bieżącego zapotrzebowania przekłada się na realne oszczędności paliwa, zapewniając niezawodne i niemal bezobsługowe źródło ciepła przez cały rok.
Wybór ścieżki dekarbonizacji ciepłownictwa zdefiniuje finanse i ekologiczną przyszłość naszych gmin na dekady. Zamiast inwestować ogromne środki w utrzymanie przestarzałych, scentralizowanych systemów z ich nieodłącznymi stratami, warto postawić na sprawdzone, efektywne i ekonomicznie uzasadnione rozwiązanie.
MAŁE KOTŁOWNIE NA BIOMASĘ
Budowa lokalnych kotłowni na zrębki, opartych na nowoczesnych technologiach jak kocioł ETA HACK VR czy ETA eHACK, to inwestycja w niezależność, czyste powietrze i realne oszczędności, które zostają w kieszeni gminy i jej mieszkańców. To droga do prawdziwie zielonej i samowystarczalnej gminy.
Tekst: Jacek Działak, ETA Energy, dział sprzedaży Polska
tel. 787 875 308
Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj magazyn Zielona Gmina:
MATERIAŁ PROMOCYJNY