Braun znów to zrobił i narobił strat na 35 tys. zł. Europoseł dał kolejny haniebny popis

6 godzin temu
Grzegorz Braun wparował na opolski rynek z puszką spreju i zniszczył wystawę o historii osób LGBT. Pomalował plakaty i napisał na nich brzydkie hasła. Policja musiała ograniczyć się do wylegitymowania europosła.


W poniedziałek na opolskim rynku Stowarzyszenie Tęczowe Opole otworzyło wystawę poświęconą historii osób LGBT. Miała stać do 3 kwietnia. Nie postoi, bo została zdewastowana przez europosła Grzegorza Brauna.



"Grzegorz Braun zniszczył wystawę na opolskim rynku. Wystawę poświęconą 'Równości' przygotowało Stowarzyszenie 'Tęczowe Opole'. W obawie przed dalszym zniszczeniem mienia Zakład Komunalny rozwiązał umowę z Grzegorzem Braunem na wynajem sali w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym. Nie odbędzie się więc tam planowane spotkanie z posłem Braunem, kandydatem na Prezydenta" – napisał na Facebooku prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.

Maciej Kruszka ze Stowarzyszenia Tęczowe Opole poinformował, iż złożył zeznania na opolskiej komendzie i jego zdaniem Braun popełnił przestępstwo.

"Tak, owszem, art. 141 Kodeksu wykroczeń definiuje jako wybryk nieobyczajny np. nieprzyzwoite ogłoszenia – co moim zdaniem jak ulał pasuje do sytuacji w Opolu, gdzie interweniowałem w trosce o moralność publiczną, o której z kolei mowa w art. 31 Konstytucji" – napisał z kolei Braun na portalu X.

Homofobiczny europoseł pochwalił się też swoim dziełem w swoich mediach społecznościowych. Skarżył się też, iż miasto rozwiązało mu umowę na wynajem sali, nie widząc między tymi sprawami związku przyczynowo-skutkowego.

Straty oszacowano na około 35 tys. zł. Miasto zapowiedziało już, iż będzie domagało się odszkodowania od europosła. Niestety Braun ma teraz sporo wolnego czasu, bo niedawno został wykluczony z posiedzeń plenarnych europarlamentu.

Parlament Europejski pół roku bez Brauna


Braun zakłócił okolicznościowe posiedzenie Parlamentu Europejskiego 29 stycznia poświęcone pamięci ofiar Holokaustu. Podczas minuty ciszy kilkakrotnie krzyczał "Módlcie się za ofiary żydowskiego ludobójstwa w Gazie". Został wykluczony z obrad i wyprowadzony z sali w eskorcie straży parlamentarnej.

Dostał też wykluczenie z obrad na 30 dni. Biorąc pod uwagę, iż europarlament zbiera się raz w miesiącu na 4 dni, Braun ma spokój do jesieni. Za ten czas deputowany nie dostanie oczywiście diety.

Braun do niedawna był członkiem Konfederacji. Został z niej usunięty w połowie stycznia 2025 roku za to, iż wbrew partii ogłosił swój start w wyborach prezydenckich.

Idź do oryginalnego materiału