
Niezależność energetyczna, mniejsze rachunki za prąd i odporność na skoki rynkowych cen energii – to tylko niektóre z korzyści z powołania spółdzielni energetycznej. O zakładaniu takiego przedsięwzięcia w kilku prostych krokach, administrowaniu bez „wiedzy tajemnej” i korzyściach dla członków opowiada Grzegorz Horwacik, prezes zarządu w Spółdzielni Energetycznej Skawina (woj. małopolskie).
Martyna Jabłońska, SmogLab.pl: Kto może założyć spółdzielnię energetyczną?
Grzegorz Horwacik, prezes zarządu w Spółdzielni Energetycznej Skawina: Aby uruchomić spółdzielnię energetyczną, konieczne jest znalezienie trzech członków w postaci osób prawnych lub dziesięciu w postaci osób fizycznych. Akurat do naszej spółdzielni należą jednostki gminne: Gmina Skawina, Miejska Biblioteka Publiczna w Skawinie oraz Muzeum Regionalne w Skawinie.
Z jakimi kosztami wiąże się założenie takiej spółdzielni, czy są jakieś dofinansowania, z których można korzystać?
Jest to koszt rejestracji spółdzielni energetycznej w Krajowym Rejestrze Sądowym. Później pozostają tylko koszty bieżące funkcjonowania, takie jak księgowość, ewentualne oprogramowanie do rozliczania poszczególnych punktów poboru energii, coroczna składka do Krajowej Rady Spółdzielczości i ewentualne wynagrodzenia osób, które zarządzają pracą Spółdzielni.
Sama Spółdzielnia Energetyczna w mojej ocenie może się samofinansować. Nie jest konieczne jest uzyskanie dofinansowania. Oczywiście pojawiają się źródła w postaci środków zewnętrznych na montaż odnawialnych źródeł energii dedykowane spółdzielniom energetycznym, jak na przykład Energia dla Wsi, w ramach Krajowego Planu Odbudowy, czy regionalnych programów dofinansowania ze środków Unii Europejskiej. Ale też trzeba pamiętać, iż każdy z członków: osoba fizyczna, przedsiębiorca, czy jednostka samorządu terytorialnego, może pozyskiwać w ramach swojej działalności środki finansowe, a następnie włączać nowe punkty poboru energii do spółdzielni.
Czy istnieją już na rynku jakieś systemy albo narzędzia, które pomagają zarządzać taką spółdzielnią?
Istnieją programy i aplikacje pozwalające na uproszczenie i przyspieszenie procesu rozliczania energii pomiędzy poszczególnymi członkami, które są stosunkowo tanie, proste w obsłudze. Nasza spółdzielnia energetyczna korzysta z takiego narzędzia za kilkaset złotych miesięcznie.
- Czytaj także: Tak działają spółdzielnie energetyczne w Polsce. „Ludzie dzielą się kosztami, ryzykiem i zyskami”
Spółdzielnia energetyczna w praktyce. „Aplikacja ułatwia rozliczanie”
Jak wygląda administrowanie?
Na razie jesteśmy bardzo małą spółdzielnią, bo traktujemy to jako innowację, testowanie nowych rozwiązań. Bazujemy na zasobach kadrowych w postaci zarządu spółdzielni. W związku z tym, iż w ramach spółdzielni energetycznej włączonych jest tylko kilka punktów poboru energii, ich rozliczanie nie zajmuje zbyt dużo czasu. Aplikacja ułatwia znacznie proces rozliczania. Po uzyskaniu danych z aplikacji pozostaje nam kwestia wystawienia miesięcznych faktur i przekazanie ich księgowej. Spółdzielnia musi prowadzić pełną księgowość, w związku z tym nie jesteśmy w stanie prowadzić jej samodzielnie, aby obniżać koszty – korzystamy ze wsparcia profesjonalnego biura rachunkowego.
Jakie są największe wyzwania związane z tego typu działaniem?
Spółdzielnia energetyczna na naszym terenie funkcjonuje w oparciu o mikroinstalacje na naszych budynkach użyteczności publicznej. W związku z tym nie zauważamy tutaj problemów technicznych, jak to w przypadku niektórych spółdzielni, które wyszły z założenia, iż muszą mieć ogromne farmy fotowoltaiczne. My bazujemy przede wszystkim na autokonsumpcji w ramach członków spółdzielni energetycznej.
Gminna spółdzielnia jest najprostszym rozwiązaniem, przez zbilansowanie produkcji i zużycia energii w budynkach publicznych, które zwykle „żyją” w ciągu dnia lub popołudniami, czyli wtedy, kiedy jest największa produkcja energii elektrycznej z instalacji fotowoltaicznych.
W przypadku przedsiębiorstw istnieje duże wyzwanie związane z tym, iż potrzebują ogromnej ilości energii w zmiennym czasie. Największym wyzwaniem jest odpowiednie bilansowanie potrzeb poszczególnych członków. Co do zasady większość spółdzielni bazuje na instalacjach fotowoltaicznych i pojawia się problem z dostosowaniem sieci energetycznej do znacznej ilości energii oddawanej zwłaszcza latem w okresie znacznej ilości energii wytwarzanej przy mniejszym poziomie jej odbioru.
W przypadku przedsiębiorstw czy osób fizycznych pojawiają się też wyzwania związane z zmiennością członków, ponieważ każdy członek może w każdym momencie wejść i wyjść z danej spółdzielni, a ona sama musi zapewnić określoną ilości energii dla swoich członków.

„Możliwość regulowania cen energii”
Jakie korzyści mają członkowie takiej spółdzielni?
Korzyści płynące z funkcjonowania Spółdzielni Energetycznej to przede wszystkim możliwość regulowania cen zakupu i sprzedaży energii z naszych odnawialnych źródłach energii, które ustalane są przez spółdzielnię energetyczną. Kolejnymi korzyściami są ograniczone koszty opłat zmiennych za dystrybucję energii.
Trzeba też pamiętać, iż spółdzielnia energetyczna poza oczywistymi oszczędnościami i kosztami energii to także bezpieczeństwo i stabilność, gdyż to nie ktoś ustala nam ceny energii, tylko ustalamy je samodzielnie w ramach spółdzielni. W związku z tym, o ile będzie jakikolwiek zawirowanie na rynku energii i cena energii podskoczy dwukrotnie, to nie będzie nasz problem, ponieważ nasze ceny będą ustalane.
Dodatkowo realizujemy zadania samorządu w obszarze związanym z mitygacją zmian klimatu i zmniejszenia naszego śladu węglowego. W Małopolsce gmina, powiat i województwo zobowiązane są zapewnić, iż z OZE będzie pochodziło co najmniej 50 proc. energii elektrycznej zużywanej w ciągu roku przez będące jej własnością budynki użyteczności publicznej a od 1 stycznia 2026 roku aż 75 proc. energii elektrycznej zużywanej w ciągu roku przez będące jej własnością budynki użyteczności publicznej, będzie pochodziło ze źródeł odnawialnych.
Przed dzisiejszą rozmową spojrzałam w fakturę, ile płacę za kilowatogodzinę i zastanawiam się, jakie są w tej chwili koszty spółdzielców i czy płacą oni koszty dystrybucji?
W ramach spółdzielni energetycznej Skawina członkowie w tej chwili płacą 40 groszy za kilowatogodzinę. Natomiast my jako spółdzielnia kupujemy od naszych członków energię elektryczną po 30 gr za kWh. Ta różnica cen wynika z tego, iż spółdzielnia energetyczna ma również takie koszty w stałej, chociażby w postaci księgowej, przelewów i konieczności rozliczania. Ważne jest to, iż spółdzielcy, członkowie spółdzielni nie ponoszą kosztów zmiennych dystrybucji.
Kilka kroków aby założyć spółdzielnię energetyczną
- Zgromadzenie członków powołuje organizację i spółdzielnię energetyczną
- Członkowie powołują radę nadzorczą, która z kolei powołuje zarząd
- Rejestracja w Krajowym Rejestrze Sądowym
- Rejestracja w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa
- Założenie rachunku bankowego
- Zgłoszenie powołania spółdzielni w Zakładzie Energetycznym
- Zawarcie umowy kompleksowej: członkowie z Zakładem Energetycznym i Spółdzielnia z Zakładem Energetycznym.
–
Zdjęcie tytułowe: Gmina Skawina