Rewolucja w magazynowaniu przegoni rewolucję fotowoltaiczną?
Domowe magazyny energii, najczęściej w postaci akumulatorów litowo-jonowych współpracujących z instalacjami fotowoltaicznymi, stały się w 2024 roku widocznym już elementem transformacji energetycznej w Polsce. Ich moc zainstalowana u samych prosumentów wzrosła 5-krotnie pomiędzy końcem pierwszego i ostatniego kwartału, osiągając 258 MW na koniec grudnia – wynika z danych Agencji Rynku Energii, przeanalizowanych przez WysokieNapiecie.pl. To moc porównywalna z blokiem elektrowni węglowej, choć oczywiście charakter pracy obu technologii jest zupełnie inny.
Magazyny energii na koniec 2024 roku miało już 47 tysięcy gospodarstw domowych i firm w Polsce. Ich łączna pojemność wyniosła 672 MWh. Dla porównania pojemność pięciu największych elektrowni szczytowo-pompowych w Polsce wynosi 7339 MWh (7,3 GWh).

Dane ARE, zebrane od operatorów sieci dystrybucyjnych, nie są jednak kompletne, bowiem polskie przepisy nie przewidują np. zgłaszania domowych akumulatorów nie współpracujących z instalacją prosumencką, a zamontowanych po to, aby korzystać z tańszej energii lub zabezpieczyć dom na wypadek braku dostaw energii z sieci.
Przydomowe akumulatory znajdują się dziś na podobnym poziomie rozwoju, na jakim była fotowoltaika dekadę temu. Jednak baterie elektrochemiczne rozwijają się dużo szybciej od paneli fotowoltaicznych. O ile przyrost mocy magazynów prosumenckich z ok. 50 do ponad 250 MW zajął w Polsce zaledwie 3 kwartały 2024 roku, to na tym samym etapie rozwoju, fotowoltaika potrzebowała 10 kwartałów, w latach 2015-2017.

Przyrost szybszy niż notowano w Niemczech
Dynamika wzrostu, a choćby bezwzględny przyrost liczby prosumenckich magazynów energii, w Polsce jest całkiem imponujący, gdy porównamy go do Niemiec kilka lat temu. W Niemczech droga od pojedynczych tysięcy do ok. 50 tys. domowych instalacji magazynowych zajęła 4 lata (2012-2016), podczas gdy w Polsce tylko rok.

Dla porównania, w przypadku liczby pojazdów elektrycznych, przyrosty w Polsce i w Niemczech (wyprzedzających nas o 6 lat w rozwoju tego sektora) był bardzo zbliżony na tym samym etapie rozwoju.
Długofalowo roczny przyrost liczby domowych magazynów energii, po początkowych wzrostach, ustabilizował się jednak na wiele lat na poziomie 50%, osiągając chwilowo niemal 100% (w 2023 roku). Podobne tempo spodziewanego przyrostu można zatem założyć także dla Polski na najbliższe lata. Na koniec 2024 roku liczba domowych magazynów energii w Niemczech przekroczyła 1,8 mln. To oznacza, iż już blisko 5% niemieckich rodzin ma domowy magazyn prądu.
Ceny baterii w trendzie spadkowym
Na dynamiczny rozwój technologii magazynowania duży wpływ miały systematycznie spadające ceny pakietów bateryjnych. Średnia cena 1 kWh energii w baterii zmniejszyła się na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat o ponad 90%. Tylko w 2024 roku odnotowano spadek rzędu 20%. Taniejące magazyny energii stają się coraz bardziej dostępne dla gospodarstw domowych, co przekłada się na rosnącą liczbę instalacji.

Według danych BloombergNEF w 2024 roku średnia ważona cena dostarczonych pakietów bateryjnych spadła do 115 dolarów za 1 kWh. Dane BNEF zawierają jednak zarówno pakiety dla samochodów (znacznie droższe), jak i magazynów stacjonarnych. Są to jednocześnie ceny wykonania kontraktów, spośród których część była zawierana kilka lat temu, po znacznie wyższych stawkach. Dzisiejsze ceny
Jak wynika z danych S&P, cena samych ogniw LFP (żalazowo-fosforanowych) spadła w 2024 roku do 60 dol./kWh i była o 20% niższa niż ogniw niklowo-kobaltowo-manganowych (NCM).
Nowy etap transformacji energetycznej
Wzrost liczby magazynów oznacza także większą niezależność energetyczną prosumentów. Dzięki nim można efektywniej wykorzystywać wyprodukowaną energię słoneczną, ograniczać pobór z sieci w godzinach szczytu i zwiększać autokonsumpcję.

Jak wynika z danych dystrybutorów, obecna średnia moc magazynu u prosumenta w Polsce wynosi 5 kW, a jego pojemność (brutto) sięga 14 kWh.
Fotowoltaika w programie "Mój Prąd 6.0" tylko z magazynem
Kluczowym czynnikiem wspierającym rozwój magazynów energii w Polsce jest program "Mój Prąd 6.0", który ruszył 2 września 2024 roku. W ramach tego programu, aby uzyskać dofinansowanie na mikroinstalację fotowoltaiczną zgłoszoną do przyłączenia od 1 sierpnia 2024 roku, konieczna jest inwestycja w magazyn energii elektrycznej lub magazyn ciepła. Dofinansowanie pokrywa do 50% kosztów kwalifikowanych, a maksymalne kwoty wsparcia wynoszą:
Mikroinstalacja fotowoltaiczna: do 7 tys. zł
Magazyn energii elektrycznej: do 16 tys. zł
Magazyn ciepła: do 5 tys. zł
Łącznie prosument może otrzymać choćby do 28 tys. zł wsparcia.

Jeśli obecne tempo się utrzyma, Polska już w najbliższych latach może znaleźć się w europejskiej czołówce pod względem liczby prosumenckich magazynów energii. najważniejsze będą dalsze spadki cen, stabilne i przejrzyste regulacje oraz rosnąca świadomość energetyczna społeczeństwa.