Macierewicz wylazł z szafy. I co też opowiada!

11 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

Prawo i Sprawiedliwość od dawna dość powściągliwie „pokazuje” Antoniego Macierewicza. Ale po klęsce wyborczej ten niesławnej pamięci szef MON najwyraźniej „wylazł z szafy” i zaczął mówić rzeczy niestworzone.

Nie wiadomo na jakiej podstawie Macierewicz uznał, iż nowy rząd będzie… likwidował polską armię. Objecie zaś funkcji szefa MON przez Tomasza Siemoniaka „w istocie oznacza otwarcie się na zagrożenie ze strony rosyjskiej”.

– Siemoniak był ministrem obrony narodowej, wicepremierem, bardzo bliski współpracownik (szefa PO) Donalda Tuska, więc jego wypowiedź w sprawie perspektywy obrony Polski, gdyby PO objęła rządy, jest merytoryczna i należy ją traktować bardzo poważnie, jako perspektywę zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski, rezygnacji z zagwarantowania nam pełnego bezpieczeństwa, niepodległości militarnej i sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi – mówił Macierewicz.

Zabawne jest to, iż takimi oskarżeniami rzuca polityk, który jak nikt inny, przyczynił się w ciągu ostatnich lat do rozbrojenia Wojska Polskiego.

Idź do oryginalnego materiału