A więc jednak! Antoni Macierewicz znalazł ostateczny dowód na to, iż w kwietniu 2010 r. w Smoleńsku był zamach! Chodzi o… zdjęcia wypadku lotniczego w Toronto. Antoni Macierewicz już wie, co stało się w Smoleńsku Antoni Macierewicz od wielu, wielu lat stara się dowieźć tego, iż 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku doszło do udanego zamachu na życie Lecha i Marii Kaczyńskich. Oczywiście do dziś nie podał żadnego wiarygodnego dowodu, który świadczyłby o tym, iż tak było. Mało tego, wręcz histerycznie podrzuca cały czas coraz to dziwniejsze argumenty, które – przynajmniej w jego umyśle – mają przekonać nas wszystkich, iż to jednak BYŁ ZAMACH. w tej chwili przeszedł jednak samego siebie! Były szef MON opublikował na X post, w którym opisał wypadek lotniczy, do którego doszło w Toronto: samolot z aż 80 osobami wylądował… na dachu. Mimo dachowania wszyscy przeżyli, a kadłub maszyny znalazł się na ziemi w całości, nie rozpadł się na pół. W Toronto doszło do wypadku lotniczego, w którym samolot z 80 osobami na pokładzie wylądował na dachu. Nie było ofiar śmiertelnych, dach samolotu nie rozdzielił się na pół, a żadna z połówek nie wygięła się na zewnątrz. Samolot nie rozbił się na około 60 tys. kawałków rozrzuco… pic.twitter.com/W9k6YDhwil