Macierewicz spotykał się z tajemniczym Rosjaninem?! Wiceszef MON ma dowód! „Jeśli będzie się wypierał…”

4 godzin temu
Antoni Macierewicz nie będzie miło wspominał dnia 24 października 2024 roku. Wszystko przez konferencję szefostwa MON, która pogrąża byłego ministra. Dowiedzieliśmy się wiele o szokujących działaniach polityka PiS. Konferencja szefów MON Antoni Macierewicz był bardzo potrzebny PiS jako mobilizator najtwardszego elektoratu partii. To on jest jednym z głównych architektów „mitu założycielskiego” poprzedniej władzy, czyli teorii o zamachu smoleńskim. Przez lata Macierewicz „dochodził do prawdy”, opowiadał o bombach i wybuchach. Działania jego podkomisji były jawną kpiną z rodzin ofiar katastrofy, które nie życzyły sobie, by wykorzystywać ich tragedię do politycznej gry. Od początku było bowiem wiadome, iż Macierewiczowi i spółce nie chodzi o ustalenie prawdziwych przyczyn tragedii z 10 kwietnia 2010. Ich celem było grzanie teorii o zamachu, bo opłacało się politycznie. Ale przedobrzył. Gdy rok temu opowiadał o wybuchach i zamachu, choćby rządzący wówczas PiS niespecjalnie się tym przejął. Teraz, po zmianie władzy, nowe szefostwo MON ujawnia szokujące działania Antoniego Macierewicza. Minister Władysław Kosiniak-Kamysz i wiceszef resortu Cezary Tomczyk wystąpili w czwartek 24 października na specjalnej konferencji, na której zaprezentowano raport oceniający działania podkomisji smoleńskiej. Dokument liczy aż 790 stron i jest miażdżący dla Macierewicza. – Zespół negatywnie ocenia działanie podkomisji smoleńskiej we wszystkich badanych aspektach: gospodarności, legalności, celowości oraz
Idź do oryginalnego materiału