Macierewicz próbuje się bronić. Nie brzmi jednak zbyt przekonywująco

5 godzin temu

Czarne chmury zbierają się nad Antonim Macierewiczem. Nic dziwnego, iż polityk PiS próbuje się bronić. Tyle tylko, iż kilka ma do powiedzenia.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– jeżeli pani będzie referowała wszystkie kłamstwa i oszustwa Władysława Kosiniaka-Kamysza, to byśmy mogli tutaj spędzić przynajmniej dwa dni, bo tych absurdów jest bardzo wiele. Komisja nie wydała 81 milionów złotych, to jest po prostu kłamstwo – mówił Macierewicz na antenie Telewizji wPolsce.

– Tak naprawdę wydała 33 czy 34 miliony w ciągu ośmiu lat. Pieniądze były wydawane na ekspertyzy zagraniczne, jak i krajowe i wreszcie pieniądze, jakie otrzymywali nasi członkowie podkomisji z jednym wyjątkiem – ja nie brałem ani grosza, a pan Kosiniak-Kamysz próbował państwa okłamać – dodał.

Kto chce, niech mu wierzy. Nas jakoś nie przekonał.

Idź do oryginalnego materiału