- o ile prezydent elekt chce wrócić do poprzedniego projektu CPK to raczej nie popiera projektu propolskiego. Nasz projekt jest ewidentnie zrepolonizowany - przekonywał Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK. Jak dodał w "Gościu Wydarzeń", dawny plan zakładał niższą prędkość dla szybkiej kolei. Inaczej widzi to jego poprzednik Marcin Horała. - Obecny projekt jest znacząco pogorszony - ocenił.
Maciej Lasek uderza w Karola Nawrockiego. "Raczej nie popiera projektu propolskiego CPK"
Jedna z pierwszych inicjatyw Karola Nawrockiego po objęciu urzędu prezydenta ma dotyczyć powrotu do pierwotnego projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego.
- Ja bym zaproponował panu prezydentowi, żeby dokładnie zapoznał się z tym, co chce zgłosić. Ponieważ o ile mielibyśmy wrócić do pierwotnego programu, to znaczy, iż powinniśmy spowolnić Kolej Dużych Prędkości - skomentował Maciej Lasek.
ZOBACZ: Ofensywa dyplomatyczna Nawrockiego. Wiadomo, z kim porozmawia
Pełnomocnik rządu ds. CPK zaznaczył, iż początkowo pociągi miały jeździć z prędkością 250 km/h, a w nowym projekcie została ona zwiększona do 320 km/h.
- Żeby czasy przejazdu stały się konkurencyjne dla tych, które mamy dzisiaj po istniejących liniach. Nie można budować infrastruktury za dziesiątki miliardów złotych po to tylko, żeby z tego samego miasta, dam przykład Poznania, pociąg jechał tak samo długo, jak jeździ dzisiaj po istniejącej infrastrukturze - tłumaczył.
Lotnisko CPK w Baranowie. Maciej Lasek: My ten projekt zrepolonizowaliśmy
Rekordowy czas przejazdu ze stolicy Wielkopolski przez Konin i Kutno do Warszawy wynosi ponad dwie godziny, a według starego projektu łączyłby te miasta trasą przez Sieradz i Łódź w podobnym czasie.
- Pasażerowie będą wybierali (między - red.) tanią infrastrukturą na 160 km/h, która dowiedzie ich w tym samym czasie do Warszawy (i) nową, drogą, gdzie bilet będzie droższy. W momencie, w którym podnieśliśmy prędkość do 320 km/h, czas przejazdu z Poznania, czy Wrocławia do Warszawy będzie wynosił 100 minut - zapowiedział.
Pierwszy etap budowy Kolei Dużych Prędkości ma zostać zrealizowany do 2025 roku. Lasek odniósł się też do sprawy lotniska w Baranowie, które ma powstać w ramach CPK i przypomniał, iż poprzedni rząd chciał oddać 49 proc. udziałów oddać w ręce obcego kapitału.
- Wszystkie zyski byłby transferowane poza granice Polski. My ten projekt zrepolonizowaliśmy. Więc o ile pan prezydent elekt chce wrócić do poprzedniego projektu, to znaczy, iż raczej nie popiera projektu propolskiego. Nasz projekt jest ewidentnie zrepolonizowany - powtórzył.
"Wbicie pierwszej łopaty". Horała odpowiedział Laskowi
Lasek zapowiedział przy tym, iż lotniskiem będą zarządzały Polskie Porty Lotnicze. Prowadzący Bogdan Rymanowski dopytał, kiedy nastąpi otwarcie CPK. - Według aktualnych harmonogramów i tego co udało nam się zrobić, czyli ogłoszenie przetargu w ramach dialogu konkurencyjnego na terminal choćby lotniska, ta data to późna jesień 2032 roku, o ile mówimy o lotnisku - zaznaczył Lasek.
Pełnomocnik rządu odniósł się też do działań poprzedniego rządu w sprawie rozpoczęcia prac. - To co mówił minister (Marcin - red.) Horała o wbiciu pierwszej łopaty, to nie wiem, co oni wbijali. Natomiast w połowie przyszłego roku planowane jest rozpoczęcie palowania, czyli fundamentowania nowego terminala - oświadczył.
O słowa obecnego pełnomocnika ds. CPK w programie "Debata Gozdyry" zapytany został sam Horała. - Zależy, co pan Maciej Lasek rozumie poprzez wbicie pierwszej łopaty, bo to jest termin publicystyczny a nie z gatunku prawa budowlanego - odpowiedział poseł PiS, pełnomocnik rządu ds. Portu za rządów Zjednoczonej Prawicy.
ZOBACZ: CPK kupi superszybkie pociągi. Pojadą choćby 300 km/h
Horała rozwinął też temat etapu, na jakim znajduje się budowa CPK. - o ile mówimy o rozpoczęciu przygotowawczych prac budowalnych, to tak: my je rozpoczęliśmy i one się do tej pory - niestety - w spowolnionym tempie się toczą. o ile chodzi o rozpoczęcie tych głównych prac budowalnych, to one przez cały czas się nie toczą, według naszego harmonogramu powinny się toczyć niemal od roku - zauważył.
Horała o nowym planie na CPK: Okrojony i pogorszony
Zdaniem polityka PiS "niestety decyzja lokalizacyjna została opóźniona o niemal rok i przez cały czas jest nieprawomocna, bo sama spółka wycofała wniosek o rygor natychmiastowej wykonalności". - Prawie rok realizowane są odbiory projektu budowalnego i zdaje się, jeszcze się nie zakończył - tłumaczył.
Jak dodał na antenie Polsat News, "handlowe otwarcie" CPK w ramach pierwotnego projektu miało nastąpić w 2028 roku. - Obecny projekt jest okrojony i znacząco pogorszony - skwitował.
