Najmłodszy syn Donalda Trumpa, 18-letni Barron, stał obok ojca, świętując jego wybór na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jak odnotowały media, mierzący 206 cm wzrostu nastolatek "górował nad rodziną" i zgromadzonymi na scenie republikanami. Pozornie trzymający się z boku polityki "mały Donald" miał jednak odegrać pewną "zakulisową" rolę w kampanii ojca.