Ubiegły rok dla strażników miejskich z Lwówka Śląskiego z pewnością był pełen trudnych wyzwań. Ile wystawili mandatów za parkowanie, zaśmiecanie, czy palenie śmieci w piecach?
Straż Miejska w Lwówku Śląskim pełni szereg zadań związanych z utrzymaniem porządku publicznego. Strażnicy zajmują się m.in. ochroną spokoju w miejscach publicznych oraz kontrolą ruchu drogowego. Współpracują z innymi służbami w zakresie ratowania życia i zdrowia oraz zabezpieczania miejsc przestępstw i katastrof. Monitorują porządek w trakcie zgromadzeń publicznych, imprez i uroczystości. Zajmują się ochroną obiektów komunalnych, ujawnianiem wykroczeń, prowadzeniem czynności wyjaśniających i stosowaniem postępowań mandatowych. Prowadzą także kontrolę przestrzegania zasad utrzymania czystości, nadzorują posesje, monitorują działalność targowisk, placów zabaw i realizację obowiązków właścicieli nieruchomości. Straż Miejska odpowiada także za prowadzenie działań edukacyjnych w zakresie bezpieczeństwa i ekologii, obsługę monitoringu miejskiego oraz realizację działań kryzysowych.
Straż gminna (miejska) – wydatki
Zgodnie z danymi ze stron lwóweckiego magistratu, w Straży Miejskiej w Lwówku Śląskim pracuje czworo strażników. Koszty utrzymania SM koncentrują się głównie na wydatkach związanych z wynagrodzeniami i ich pochodnymi.
W planie budżetu Gminy i Miasta Lwówek Śląski na 2025 rok zapisano wydatki na poziomie 658.569 złotych, to o 85.334 złotych więcej niż było zapisanych w budżecie na rok 2024.
Największa część planowanych wydatków wynosząca 410.000 zł, przeznaczona jest na wynagrodzenia pracowników, a dodatkowe 69.000 zł na składki na ubezpieczenia społeczne. Kwota 35.000 zł wydawana będzie na dodatkowe wynagrodzenia roczne. Składki na Fundusz Pracy oraz Fundusz Solidarnościowy to 10.400 zł a także 5.500 zł na wydatki osobowe niezaliczone do wynagrodzeń. Natomiast fundusz świadczeń socjalnych to dodatkowe 9.669 zł.
Istotnym elementem są także wydatki na zakup materiałów i wyposażenia – 33.500 zł. Duża część budżetu – 64.000 zł, przeznaczona będzie na usługi zewnętrzne. Straż Miejska przeznacza również środki na szkolenia – 3.500 zł, usługi remontowe – 5.500 zł, i usługi zdrowotne – 1.000 zł, a także podróże służbowe krajowe 1.500. Do tego wydatki na telekomunikację – 2.000 zł, zakup usług obejmujących wykonanie ekspertyz, analiz i opinii – 5.000 zł oraz różne opłaty – 3.000 zł.
Straż gminna (miejska) – dochody
Dobra straż miejska generuje także dochody. Te pochodzą z różnego rodzaju mandatów, np. za niewłaściwe parkowanie, zaśmiecanie, spożywanie alkoholu w miejscach do tego nieprzeznaczonych, czy palenie w piecach, mówiąc potocznie „śmieciami”.
W tym kontekście patrząc na realia Lwówka Śląskiego można by było odnieść wrażenie, iż strażnikom pracy nie brakuje, a także, iż ta przynosi do budżetu gminy spore dochody.
Mandat za niewłaściwe parkowanie
Tu warto wspomnieć spostrzeżenia samego burmistrza Kobiałki, o jakich ten mówił w trakcie kampanii wyborczej przyznając, iż sam nie dowierzał, iż problem z nieprawidłowym parkowaniem w mieście jest tak poważny. Przekonał się, gdy wraz z dwoma kandydatami na radnych, funkcjonariuszami policji wybrał się go zweryfikować.
Licząc legalne miejsca parkingowe tylko w centrum miasta i zakładając drugie tyle nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów oraz przyjmując mandat za każdy taki źle zaparkowany samochód na poziomie zaledwie 100 złotych, można by było albo w błyskawiczny sposób rozwiązać problem niewłaściwego parkowania, albo w ciągu miesiąca wygenerować zyski pozwalające na budowę parkingów, placów zabaw, chodników, etc.
Poniżej jeden z przykładów mistrzowskiego parkowania w Lwówku Śląskim. Zdjęcie nadesłane pod koniec stycznia przez czytelników – dziękujemy!
Mandat za palenie w piecu „śmieciami”
Okres zimowy w Lwówku Śląskim to czas wyjątkowy. Anty atrakcją jest tu spowijający miasto smog. Opony, meble, plastiki i kalosze nie wyszły z mody. Palenie śmieciami w piecach to jedno z jego głównych źródeł. I mimo licznych apeli oraz programów stolica powiatu lwóweckiego jest w czołówce polskich miast ze smogiem. Problemu nie da się rozwiązać z dnia na dzień. I nie ma jednej skutecznej metody. Ale kontrole straży miejskiej, a dla miłośników „palenia wszystkim” mandaty, z pewnością poprawiłyby, jakość powietrza w mieście.
Zgodnie z ustawą o odpadach, za palenie „śmieciami” grozi mandat w wysokości 500 zł, a w przypadku odmowy zapłaty – grzywna do 5 tysięcy zł.
Wpływy z mandatów
W błędzie są ci, którym się wydaje, iż strażnicy miejscy w Lwówku Śląskim nic nie robią. Otóż w budżecie gminy, w planie dochodów na 2025 rok zapisano, iż straż gminna (miejska) powinna przynieść 20.400 zł – to aż o 20 złotych więcej niż w planie, jaki był na rok 2024!
Tylko wspominając spostrzeżenia burmistrza Kobiałki dotyczące ponad połowy nieprawidłowo zaparkowanych samochodów można odnieść wrażenie, iż te 20 tysięcy złotych to plan mandatów na dzień a nie rok, a jednak. Dzieląc zaplanowaną kwotę na czworo strażników po równo daje to mandaty na poziomie 425 złotych miesięcznie od jednego strażnika.
Ile mandatów wystawiła straż miejska?
Na prośbę czytelników, pod koniec stycznia 2025 roku redakcja Lwówecki.info zwróciła się do burmistrza Kobiałki z wnioskiem o informację publiczną dotyczącą ilości wystawionych przez SM w roku ubiegłym, mandatów złe parkowanie, za zaśmiecanie i za spalanie w piecach „śmieci”. Zapytaliśmy przy tym także, jakie kwoty wpłynęły do budżetu gminy z tych mandatów.
Sprawozdanie z pracy straży miejskiej
Tu warto podkreślić, iż termin zwrócenia się z prośbą o informację nie był przypadkowy, gdyż zgodnie z ustawą o strażach gminnych, (art. 9b. 1.), komendanci straży przekazują adekwatnemu terytorialnie komendantowi wojewódzkiemu Policji do dnia 31 stycznia każdego roku informacje o danych zawartych w ewidencji, w tym wyników działań straży.
Ilość mandatów trudna do zliczenia?
Po niemal dwóch tygodniach od złożenia wniosku otrzymaliśmy informację (31.01.2025), w której Burmistrz Gminy i Miasta Lwówek Śląski poinformował, iż wyznacza nowy termin na udzielenie odpowiedzi – 10 marca 2025 roku.
„Opóźnienie w udostępnieniu informacji wynika z konieczności zebrania oraz przetworzenia odpowiednich i obszernych danych, które odpowiednio odpowiadałyby zakresowi wskazanemu w przedmiotowym wniosku.” – tłumaczył D. Kobiałka.
Na chwilę obecną nie pozostaje nic innego, jak czekać na ogrom danych stanowiących zaledwie wycinek pracy strażników miejskich.