Łukaszenka: Jesteśmy gotowi wyrządzić niewyobrażalne szkody Polsce

3 godzin temu

- Białoruś przygotowuje się do wojny każdego dnia, aby jej uniknąć - powiedział Aleksandr Łukaszenka dla magazynu "Time". - Nasza koncepcja opiera się na tym, iż jesteśmy gotowi wyrządzić niewyobrażalne szkody Polsce, Litwie, Łotwie, Estonii - każdemu, kto będzie z nami walczył - dodał białoruski dyktator. Podczas rozmowy odniósł się również do ewentualnego ataku Rosji na Polskę i kraje bałtyckie.

Aleksandr Łukaszenka udzielił wywiadu amerykańskiemu magazynowi "Time". Białoruski dyktator ocenił w nim sytuację w Europie. - Mówię o tym otwarcie: Przygotowujemy się do wojny każdego dnia, każdego miesiąca, aby jej uniknąć - powiedział.


Łukaszenka zauważył, iż "rosyjscy partnerzy wnoszą znaczący wkład we wzmacnianie zdolności obronnych Białorusi". - Kiedy pomagaliśmy Rosji, powiedziałem do mojego starszego brata, mojego przyjaciela (Władimira Putina - red.): 'Wiesz, ja to wszystko rozumiem, sytuacja jest taka - Polacy i inni szaleją. Potrzebuję mocnych argumentów. Musimy mieć na Białorusi broń jądrową' - przekazał białoruski dyktator.

Jak dodał, broń wróciła na Białoruś. - Czy uważacie, iż ktoś rozpocznie wojnę przeciwko krajowi nuklearnemu? Bez względu na to, jak bardzo jesteście przeciwko Korei Północnej, nie rozpoczynacie przeciwko niej wojny - zauważył Łukaszenka.

Alaksandr Łukaszenka o przygotowaniach do wojny. Wskazał na Polskę

Odpowiadając na pytanie dziennikarza o doktrynę nuklearną Białorusi, dyktator powiedział, iż podpisał odpowiedni dekret, który reguluje sposób obchodzenia się z nią. - Jest w sejfach tych, którzy powinni ją mieć. Cele zostały zdefiniowane - przekazał szef państwa.

- Wiemy, co robić. Wyciągnęliśmy wnioski z ostatnich wojen. Nasza koncepcja opiera się na tym, iż jesteśmy gotowi wyrządzić niewyobrażalne szkody Polsce, Litwie, Łotwie, Estonii - każdemu, kto będzie z nami walczył - wyjaśnił.

ZOBACZ: Białoruś szykuje się do wojny. "Społeczeństwo mentalnie przygotowywane"

- Więc wszyscy zdają sobie sprawę, że być może nie wygramy tej wojny, ale damy niezłą nauczkę. A Rosja pomaga i będzie pomagać jako sojusznik w takim zakresie, jakiego dziś potrzebujemy - zaznaczył Łukaszenka.

Jak dodał dyktator, Białoruś do końca roku będzie miała system rakietowy Oresznik, który może przenosić głowicę nuklearną. - Ani Putin, ani ja nie chcemy użyć broni jądrowej. Nie jesteśmy samobójcami. Ale jeżeli ktoś przekroczy naszą granicę, natychmiast odpowiemy całą siłą, jaką mamy. To nie jest zastraszanie, ja tylko ostrzegam - podkreślił Łukaszenka.

Czy Rosja planuje atak na Polskę i kraje bałtyckie? Łukaszenka odpowiada wprost

W wywiadzie Alaksandr Łukaszenka stanowczo zdementował doniesienia, jakoby Rosja planowała atak na Polskę i kraje bałtyckie. Nazwał te spekulacje "kompletną bzdurą".

- To kompletna bzdura. Uwierzcie mi, iż do tego nie dojdzie. Wiem to na pewno. Putin i rosyjskie kierownictwo wojskowo-polityczne nie mają zamiarów, żeby walczyć z NATO. To byłoby szaleństwo - ocenił Łukaszenka.

ZOBACZ: Białoruś rozgniewana ruchem Polski. "Nasi zachodni koledzy zaczęli spekulować"

- W najbliższym czasie na pewno do tego nie dojdzie. Chyba iż ktoś zrobi coś naprawdę nierozważnego. Już teraz mamy wystarczająco dużo problemów - dodał.

Prezydent Białorusi podkreślił jednak, iż to, czego Zachód powinien się obawiać, to całkowitej utraty Ukrainy. - Czego naprawdę powinniście się bać, to utraty całej Ukrainy - stwierdził. - W rzeczywistości może dojść do jej podziału: Węgry mogą wziąć swoją część, Polska już chętnie sięga po zachodnią Ukrainę i tak dalej. Pozostałby tylko wąski pas terytorium.

WIDEO: "Czuję wstyd i poczucie winy". Izraelski dziennikarz o sytuacji w Strefie Gazy
Idź do oryginalnego materiału