Łukasz Nowak prezydentem Tarnobrzega. Powyborcze refleksje byłych kandydatów na urząd włodarza miasta

nadwisla24.pl 2 tygodni temu

Dokładnie tydzień temu – 21 kwietnia, w wyniku głosowania w drugiej turze wyborów samorządowych, nowym prezydentem Tarnobrzega został Łukasz Nowak, który na tym stanowisku zastąpi Dariusza Bożka.

Co o tej zmianie myślą kandydaci na fotel włodarza miasta, którzy startowali w pierwszej turze? O podzielenie się z nami powyborczymi refleksjami poprosiliśmy Norberta Kolano, Norberta Mastalerza, Grażynę Potańską, Tomasza Stróża i Małgorzatę Zych (kolejność alfabetyczna).

Norbert Kolano: „Wynik wyborów był sprawiedliwy. Wygrał kandydat, który dostał od społeczeństwa więcej głosów. Teraz tylko kwestia, czy nowo wybrany prezydent, będzie prezydentem wszystkich obywateli Tarnobrzega? Czy tylko wybranej grupy w mieście?

Dotrzymanie obietnic i zapewnień po wyborach będzie bardzo trudne przez nowego prezydenta, przy obecnym układzie sił politycznych. jeżeli tego nie będzie, to społeczeństwo gwałtownie zweryfikuje obecnego prezydenta, tak jak to miało miejsce z poprzednim”.

Norbert Mastalerz: „Wynik II tury wyborów prezydenckich przyjąłem bez zdziwienia, spodziewałem się takiego rozstrzygnięcia. Gratuluję zwycięskiemu kandydatowi, jego kampania, szczególnie ta prowadzona bezpośrednio, wśród mieszkańców, przyniosła dobry efekt.

Najbardziej cieszę się z tego, iż po ponad 5 latach Platforma Obywatelska wraca do tarnobrzeskiej Rady Miasta i będzie miała swój silny klub. Tarnobrzeg znajduje się w niezbyt ciekawej sytuacji, problemów przed miastem jest wiele, „trupów w szafie” nie brakuje, więc na pewno będzie to bardzo pracowita kadencja”.

Grażyna Potańska: „Wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich w naszym mieście pokazały, iż Tarnobrzeżanki i Tarnobrzeżanie oczekują zmian. Wynik drugiej tury wyborów to potwierdził. Gratuluję moim kontrkandydatom udziału w II turze wyborów i gratuluję także Panu Łukaszowi Nowakowi zwycięstwa.

Przy okazji tych wyborów Mieszkańcy liczyli na zmianę i oczywiście zmianę na lepsze. Przed nowym Prezydentem niełatwe zadanie biorąc pod uwagę stan finansów naszego miasta ale mam nadzieję, iż Pan Łukasz Nowak temu podoła i będziemy z tej zmiany zadowoleni”.

Tomasz Stróż: „Wynik drugiej tury wyborów prezydenckich w Tarnobrzegu nie jest dla mnie zaskoczeniem. Już po pierwszej turze można było wywnioskować, iż Tarnobrzeżanie chcą zmian. Fakt ten podkreśla również liczba kandydatów ubiegających się o fotel Prezydenta Miasta Tarnobrzega, co moim zdaniem było manifestem niezadowolenia z dotychczasowej prezydentury.

Gratuluję Panu Łukaszowi Nowakowi wygranej i życzę sukcesów w rozwoju naszego miasta”.

Małgorzata Zych: „Po raz kolejny na wynik tych wyborów nie miały wpływu programy wyborcze, ale emocje i szyldy partyjne. Dariusz Bożek nie wykorzystał swojej szansy kredytu zaufania jaki otrzymał od wyborców, gdyż nie osiągnął żadnego spektakularnego sukcesu, który przyczyniłby się do zmiany położenia mieszkańców i zmiany sytuacji gospodarczej w mieście.

Kandydat Nowak nie musiał mieć porywającego programu wystarczyła różnica wieku dzieląca go od kontrkandydata, poparcie PiS oraz rozbicie elektoratu liberalnego i lewicowego na kilku kandydatów, co przy jednoczesnym oczekiwaniu zmiany po 5 ,5 letnich długich, zmarnowanych rządach przez Dariusza Bożka i elit stojących za nim niezdolnych do przełamania stagnacji ekonomicznej miasta przyczyniło się do jego sukcesu wyborczego.

Dariusz Bożek przy politycznym wsparciu PSL Trzeciej Drogi i lewicy oraz przy braku poparcia od PO nie miał szans na zwycięstwo gdyż elektorat liberalny i lewicowy w dużej mierze został zdemobilizowany do pójścia na wybory w II turze o czym świadczy niska frekwencja niespełna 40 %, która sprzyja PiS mającemu bardzo zdyscyplinowany elektorat. Dariusz Bożek nie był w stanie po 5 latach swoich rządów zjednoczyć środowisk liberalnych i lewicowych.

Nie jest więc zaskoczeniem, iż wykorzystał to Nowak od początku wspierany przez PiS, którego jedyną konkurencją w walce o głosy byłam ja. W drugiej turze wyborów Nowakowi wystarczyło przejęcie moich haseł wyborczych i programu mimo to, iż w takich sprawach jak spalarnia i wody siarczkowe wspólnie prezydentem i radnymi prezentował taką samą linię blokując wody siarczkowe i wspierając budowę spalarni, to w kampanii wyborczej prezentował odmienną linię. Pomimo tego, iż komitet Dariusza Bożka wygrał w RM nie potrafił tego sukcesu przełożyć na swój wybór gdyż nie umiał w żaden sposób zaatakować kontrkandydata znaleźć argumentów kontry wobec Nowaka, być może dlatego iż przez 5 lat ściśle współpracował oraz rządził ze środowiskiem PiSu. W kampanii skoncentrował się na atakowaniu swoich oponentów wszystkich z wyjątkiem Pana Nowaka.

Po raz kolejny przekonałam się, iż dla wyborców nie miały znaczenia moje realne sukcesy i działania jakie prowadziłam w czasie kilku ostatnich lat w bardzo niesprzyjających mi okolicznościach: zablokowanie budowy spalarni, wprowadzenie ochrony lasu zwierzynieckiego, obrona szpitala, starania o sprawy komunikacji a to iż nie reprezentuję jednej dwóch niewiarygodnych partii duopolu PiS PO.”

Idź do oryginalnego materiału