Ludzie w szoku. Piszą o gigantycznych kontrolach skarbówki. Co się dzieje?

3 tygodni temu

Po wdrożeniu unijnej dyrektywy DAC7 na sprzedawców padł blady strach. Zapanowała panika zarówno wśród przedsiębiorców, jak i prywatnych osób. Kontrole prawdopodobnie będą, jednak pozostało czas, by uporządkować swoje sprawy.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce

W ostatnich tygodniach w polskim internecie zawrzało. Powodem jest wdrożenie unijnej dyrektywy DAC7, która nałożyła na platformy sprzedaży internetowej obowiązek raportowania do Skarbówki. Wśród sprzedawców zapanowała panika, jednak jak się okazuje, jest ona nieco przedwczesna.

Dyrektywa DAC7 zobowiązuje takie platformy jak Allegro, OLX, Vinted czy Booking do przekazywania fiskusowi informacji o sprzedawcach, którzy zrealizowali 30 lub więcej transakcji lub których łączna kwota sprzedaży przekroczyła 2 tys. euro. Co więcej, raportowanie ma obejmować również dane z poprzedniego roku.

W sieci zaczęły krążyć informacje o zbliżających się masowych kontrolach Skarbówki, która przeanalizuje raporty platform sprzedażowych. Niektórzy sprzedawcy, obawiając się konsekwencji niezapłaconych podatków, zaczęli szukać sposobów na uniknięcie potencjalnych kłopotów.

Jednak Ministerstwo Finansów gwałtownie wyjaśniło sprawę. Jak się okazuje, żadna z platform sprzedaży internetowej nie wysłała jeszcze raportu do Krajowej Administracji Skarbowej. realizowane są prace techniczne, które umożliwią przyjmowanie tych danych. Allegro potwierdziło, iż raport za 2023 rok trafi do fiskusa do końca 2024 roku, a dane za bieżący rok zostaną przekazane do końca stycznia 2025 roku.

Jest czas na naprawienie nieprawidłowości

Co więcej, platformy zobowiązały się do informowania sprzedawców o przekroczeniu limitów. Będą oni musieli uzupełnić swoje dane, zanim trafią one do Skarbówki. To daje czas na uporządkowanie swoich spraw finansowych tym, którzy mogą mieć jakieś nieprawidłowości i np. założyć działalność, zapłacić zaległy podatek czy złożyć czynny żal.

Eksperci przypominają, iż choć uczciwi sprzedawcy nie mają powodów do obaw, nowe przepisy zwiększą transparentność transakcji online. Osoby, które dotychczas unikały płacenia podatków od sprzedaży internetowej, powinny rozważyć uregulowanie swojej sytuacji, zanim ich dane trafią do fiskusa. Wtedy na czynny żal czy wyjaśnienie swoich spraw będzie już za późno.

Idź do oryginalnego materiału