Ludzie Trumpa w Warszawie. Spotkania z Dudą i Trzaskowskim

3 godzin temu

W czwartek w Warszawie pojawiła się delegacja współpracowników Republikanów i Donalda Trumpa. Kilka godzin wcześniej o wizycie i umówionych spotkaniach z prezydentem Andrzejem Dudą i włodarzem stolicy Rafałem Trzaskowskim informowały media.

W czwartkowe do Polski przylecieli były sekretarz ds. armii za czasów Donalda Trumpa - Ryan D. McCarthy - i emerytowany generał James McConville. O tym, iż pojawią się w Warszawie, jako pierwszy informował Onet. Fakt pojawienia się delegacji w Warszawie potwierdził także wiceszef MON Cezary Tomczyk.

- Mniej więcej od 5-6 dni wiadomo, iż ta delegacja przyjedzie do Polski - oni wyrazili chęć spotkania właśnie z Rafałem Trzaskowskim, spotkają się też z prezydentem Andrzejem Dudą - powiedział Tomczyk.

Delegacja Donalda Trumpa w Warszawie

Wieczorem po spotkaniu prezydent Warszawy udostępnił w sieci relację z wizyty Amerykanów. Wśród tematów znalazły się wątek m.in. wsparcia naszego wschodniego sąsiada.

"W interesie Polski jest przekonywanie wszystkich, którzy mają wpływ na przyszłą amerykańską administrację w Waszyngtonie, iż utrzymanie zaangażowania we wspieranie Ukrainy jest konieczne dla stabilności kontynentu i wzmacniania bezpieczeństwa Polski. To nasza racja stanu" - napisał Trzaskowski.

ZOBACZ: Szymon Hołownia zdradził kulisy swojej decyzji. "Nie wiedziałem, czy będą klaskać"

Z kolei Kancelaria Prezydenta nie odniosła się jeszcze do zaplanowanej wizyty. Wcześniej wiceszef MON zaznaczył, iż według jego wiedzy amerykańska delegacja spotka się tylko z Dudą i Trzaskowskim, w planach nie ma natomiast np. spotkań z przedstawicielami polskiego resortu obrony.

Tomczyk argumentował, iż - jego zdaniem - "to pokazuje, iż Amerykanie są bardzo dalekowzroczni".

- Co tu dużo mówić - spotykają się z politykiem koalicji rządzącej i politykiem opozycji, a jednocześnie z urzędującym prezydentem, i z człowiekiem, który być może za chwilę, jeżeli wyborcy tak zdecydują, zostanie następnym prezydentem - zaznaczył, nawiązując do tego, iż Trzaskowski oraz Sikorski zmierzą się w prawyborach w KO na kandydata na prezydenta tej formacji.

WIDEO: "Temat wspólnego kandydata wróci". Michał Kamiński podał warunek
Idź do oryginalnego materiału