Do Prokuratury Okręgowej w Lublinie wpłynęło doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa publicznego znieważenia prezydenta RP przez dziennikarza Witalija Mazurenkę, który porównał zachowanie Karola Nawrockiego do działań „pachana”. Nie ma jeszcze decyzji, która jednostka się tym zajmie.
Zawiadomienie w tej sprawie skierował do Prokuratury Okręgowej w Lublinie poseł PiS Dariusz Matecki jako prezes Fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu.
Rzeczniczka tej prokuratury prok. Agnieszka Kępka poinformowała w środę Polską Agencję Prasową, iż do prokuratury wpłynęło zawiadomienie podpisane przez Mateckiego. – Dotyczy publicznego znieważenia prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej podczas programu telewizyjnego emitowanego w stacji Polsat – powiedziała.
Dodała, iż teraz prokuratura musi ustalić, do której jednostki zostanie skierowane zawiadomienie. – Postępowania toczą się według adekwatności miejscowej, czyli musimy najpierw ustalić, gdzie doszło do opisywanego w zawiadomieniu przestępstwa – zaznaczyła prok. Kępka. Zawiadomienie zostanie przekazane prawdopodobnie do którejś prokuratury rejonowej.
Sprawa dotyczy komentarza Mazurenki wygłoszonego w Polsat News po zawetowaniu przez prezydenta Nawrockiego nowelizacji ustawy o pomocy Ukraińcom. – Retoryka i zachowania pana Nawrockiego to nie są zachowania prezydenckie, tylko zachowania pachana. Tak określa się w rosyjskich więzieniach przywódcę kryminalnego – powiedział Mazurenko.
Wypowiedź ta była szeroko komentowana. Mazurenko, już po emisji programu, na portalu społecznościowym przeprosił za swoje słowa. „Jako obywatel Rzeczypospolitej Polskiej pragnę podkreślić, iż darzę instytucje państwa na czele z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej pełnym szacunkiem. Przepraszam wszystkich, których uczucia mogły zostać dotknięte moimi słowami” — napisał.
Potem w wywiadzie dla Onetu Mazurenko powiedział, iż nie czuje żadnej skruchy. – Dla mnie, jako dla dziennikarza wartością bezwzględną jest wolność słowa i jakikolwiek atak na swobodę słowa jest niedopuszczalny – mówił.
Posłowie PiS Dariusz Matecki i Przemysław Czarnek początkowo domagali się także od rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego relegowania Mazurenki z tej uczelni, gdzie miał być doktorantem. Rzecznik prasowy KUL Wojciech Andrusiewicz poinformował PAP, iż Mazurenko nie ma w tej chwili żadnych związków z uczelnią. – W listopadzie 2020 roku pan Witalij Mazurenko został skreślony z listy studentów studiów doktorskich KUL – powiedział Andrusiewicz. Nie podał powodów skreślenia.
Współpracę z Mazurenko po jego wypowiedzi o prezydencie RP zakończył portal Obserwator Międzynarodowy. Redakcja portalu w wydanym oświadczeniu podkreśliła, iż wypowiedź ukraińskiego dziennikarza była jego prywatną opinią i w żaden sposób nie odzwierciedla stanowiska redakcji.
Za publiczne znieważenie prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej grozi kara do trzech lat więzienia.
Zawetowana przez prezydenta nowelizacja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa zakładała m.in. przedłużenie ochrony tymczasowej udzielanej obywatelom Ukrainy, uciekającym przed wojną, do 4 marca 2026 r., co wynika z decyzji wykonawczej Rady UE z 25 czerwca 2024 r. Obecne przepisy obowiązują do końca września. Swoją decyzję prezydent motywował m.in. tym, iż świadczenie 800 plus powinni dostawać tylko Ukraińcy, którzy pracują w Polsce, a dostęp do opieki zdrowotnej dla nich był uwarunkowany odprowadzaniem składki zdrowotnej. Prezydent skierował do Sejmu projekt wprowadzający takie rozwiązanie.
Polska Agencja Prasowa / RL / opr. WM
Fot. PAP/Marian Zubrzycki