Posłanka Paulina Matysiak interweniuje w sprawie drastycznej podwyżki czynszów w historycznej lokomotywowni. Dwie firmy będą zmuszone opuścić obiekt po siedmiu latach działalności.
Koniec epoki po 160 latach historii
Lokomotywownia Łazy, miejsce o ponad półtorawiekowej tradycji, stoi przed kolejnym przełomem w swojej historii. Tym razem jednak nie chodzi o modernizację czy rozwój, ale o gwałtowne zakończenie działalności gospodarczej, która od siedmiu lat daje nowe życie w zabytkowemu obiektowi.
W październiku 2018 roku, niemal dwa lata po opuszczeniu hali przez Koleje Śląskie, dwie prywatne firmy postanowiły przywrócić lokomotywowni jej dawną świetność. Przez blisko siedem lat prowadziły tutaj działalność gospodarczą, zatrudniając pracowników i utrzymując infrastrukturę tego symbolicznego miejsca dla Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego.
Szok lipcowej decyzji
W lipcu bieżącego roku sytuacja uległa dramatycznej zmianie. Oddział Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A. w Katowicach poinformował przedsiębiorców o podwyżce stawek czynszu najmu. Decyzja zapadła bez jakichkolwiek wcześniejszych konsultacji, bez propozycji alternatywnych rozwiązań, a przede wszystkim – bez żadnych inwestycji w obiekt czy jego infrastrukturę ze strony właściciela.
Skala podwyżki okazała się na tyle drastyczna, iż już z końcem sierpnia 2025 roku obie firmy będą zmuszone opuścić lokomotywownię. To oznacza likwidację miejsc pracy i odpływ przedsiębiorczości z terenów kolejowych – dokładnie odwrotny efekt niż ten, którego można było oczekiwać od państwowej spółki zarządzającej strategiczną infrastrukturą.
Groźba dewastacji i marnotrawstwa
Opuszczenie hali przez obecnych najemców niesie za sobą znacznie poważniejsze konsekwencje niż tylko utrata lokalnej działalności gospodarczej. Pusty obiekt stanie się łatwym celem dla wandali i złodziei, co oznacza realne ryzyko dewastacji. Historia pokazuje, iż niewykorzystane obiekty kolejowe często padają ofiarą wandalizmu, tracąc bezpowrotnie swoją wartość historyczną i architektoniczną.
Brak wykorzystania tej infrastruktury będzie równoznaczny z marnotrawstwem jej ogromnego potencjału. Lokomotywownia Łazy to nie tylko budynek – to symbol tożsamości miasta i istotny element dziedzictwa przemysłowego regionu.
Parlamentarna interwencja
W tej sytuacji głos zabrała posłanka Paulina Matysiak, która wystosowała oficjalną interwencję do prezesa zarządu PKP S.A., Alana Beroud. W piśmie parlamentarzystka domaga się wyjaśnień dotyczących metodologii ustalenia nowych stawek czynszu.
Matysiak pyta również o plany PKP wobec obiektu po opuszczeniu go przez najemców oraz o zabezpieczenie przed dewastacją. Szczególnie istotne wydaje się pytanie o możliwość wprowadzenia elastycznych warunków najmu dla przedsiębiorców działających w obiektach o szczególnym znaczeniu historycznym i społecznym.
Apel o dialog
W imieniu mieszkańców, lokalnych władz i przedsiębiorców posłanka apeluje o ponowne rozpatrzenie decyzji w sprawie czynszów i rozpoczęcie konstruktywnego dialogu z najemcami. Jak podkreśla, to wyjątkowe miejsce może przez cały czas służyć lokalnej społeczności i gospodarce, o ile polityka zarządzania nieruchomościami PKP będzie uwzględniać interesy obu stron.