List od czytelnika

1 tydzień temu

Pieprzenie w mediach

Wieloletnie płukanie mózgów naszemu społeczeństwu i obiecanie „raju” spowodowało, iż większość zaakceptowała świat przedstawiany dzięki face newsów i nie potrafi rozróżnić rzeczywistości od gry fikcji i pozorów. Brak kompetentnych dziennikarzy zastąpili w mediach politycy a raczej politykierzy czerpiący osobiste korzyści materialne z bycia „w polityce”. Dyskusje polityków w „okienku” wyglądają jak „walka w klatce” (propagowana w TV jako szlachetny rodzaj sportu). Dziennikarz prowadzący pełni rolę arbitra próbując zachować pozory mini kultury i etyki społecznej, podczas gdy zawodnicy pretendujący do „elity społeczeństwa” stosują bardzo wyrafinowane „ciosy poniżej pasa” w wymianie argumentów. Każdy prowadzi swoją narrację niezależnie od tematu. Gołosłowność, rozwlekłość i chaotyczność wypowiedzi uniemożliwiają „odbiorcom” zrozumienie istoty tematu (prymitywny kabaret). Kultura, grzeczność i szacunek dla przeciwnika jako wzorce dla szeroko rozumianego życia społecznego nie wynikają z tego „spektaklu”. Takie zachowanie „elit” buduje coraz głębsze podziały na grupy gotowe stoczyć walkę w „klatce” choćby o życie (nie o państwo). Kandydaci do urzędu prezydenta prezentując swój „styl myślenia” też przygotowują się do „walki w klatce”, gdzie o zwycięstwie często decydują „faule”. Dla odwrócenia tendencji „niszczących” państwo, należy przerwać „pieprzenie” w mediach (wolnych i niewolnych) o sprawach „ważnych dla partii” przez „polityków”, a zacząć mówić o sprawach państwa – społeczeństwa przez kompetentnych dziennikarzy – komentatorów, którzy jako „czwarta władza” powinni zachować niezależność.
Zb. Milewski

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Post List od czytelnika pojawił się poraz pierwszy w Przegląd.

Idź do oryginalnego materiału