Pewny Panie Ministrze.
Piszę Pewny, bo mamy na Panu polegać, nie polec.
To będzie proste niezbyt długie pytanie.
Jak zachowa się Pan jeżeli ktoś z pańskich znajomych, dalszych( bo bliżsi pewno mają ochronę i broń ) lub nie daj Boże kogoś z rodziny. Padnie ofiarą agresji jakiegoś nierozpoznanego osobnika którego sprezentowali nam nasi życzliwi sojusznicy z Republiki Federalnej?
I Daj Boże by się to skończyło jak najmniejszymi urazami fizycznymi jaki i psychicznymi.
A jeśli...
Wiem o czym piszę.
Wiele znajomych rodzin ma małoletnie dzieci, synów, córki, także i ja. Ile z nas ma starszych rodziców, ciocie, wujków?
Czy Pan Już Wie, jak się Pan wtedy zachowa?
Bo ja na pewno nie wiem.
I nie chcę takiej wiedzy.
A Pan?