Lis bez nogi, norka gryząca kratę – tą wystawą w Sejmie Otwarte Klatki przypominają o zakazie hodowli zwierząt na futro

4 dni temu

22 lipca o godz. 13:00 w Sejmie RP odbyło się otwarcie wystawy zdjęć pt. „Prawdziwa cena futra – polskie fermy futrzarskie od środka”. Organizatorem wystawy jest Stowarzyszenie Otwarte Klatki, a Marszałek Sejmu Szymon Hołownia objął ją patronatem honorowym. Głos zabrali posłowie i posłanki oraz goście specjalni. Wszyscy zgodnie stwierdzili: najwyższy czas zakończyć hodowlę zwierząt na futro w Polsce.

W konferencji prasowej wzięli udział członkowie sejmowej Komisji Nadzwyczajnej ds. ochrony zwierząt, w tym jej przewodnicząca, wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela, a także Alicja Łepkowska-Gołaś, Katarzyna Piekarska, Małgorzata Tracz, Łukasz Litewka, Marcin Józefaciuk i Paweł Suski, oraz parlamentarzyści spoza komisji: Klaudia Jachira, Monika Rosa, Elżbieta Burkiewicz, Barbara Okuła i Wioleta Tomczak.

Wystawa składa się z 18 zdjęć, wybranych spośród setek fotografii, które działacze Otwartych Klatek zebrali w czasie ostatniej dekady. Widać na nich lisy, norki i jenoty w ciasnych klatkach, niektóre z urazami łap i ranami. Jak podkreślają organizatorzy wystawy:

– To tylko fragment tego, co chcielibyśmy pokazać. Niestety większość zdjęć jest zbyt drastyczna, by eksponować je w Sejmie.

Wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela przypomniała, iż komisja ds. ochrony zwierząt została powołana pierwszy raz w historii Sejmu i potwierdziła, iż istnieje ponadpartyjna zgoda co do wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt na futro w Polsce. We wrześniu komisja rozpocznie prace nad wybranymi ustawami.

Małgorzata Tracz, współautorka projektu ustawy, powiedziała o jego głównych założeniach:

– Ten projekt zakłada 5-letni okres przejściowy, odszkodowania dla hodowców i odprawy dla pracowników, więc jest taką umową społeczną. Wiem, iż cieszy się poparciem tych mniejszych hodowców, którzy sami widzą, iż hodowanie zwierząt na futro przechodzi już do przeszłości i chcieliby się przebranżowić. Mam wielką nadzieję, iż zarówno dzięki tej wystawie, jak i ciężkiej pracy wielu organizacji pozarządowych, Otwartych Klatek, które od lat zajmują się tematem zakazu hodowli zwierząt na futro, uda nam się po trzech dekadach walki i siedmiu próbach legislacyjnych wprowadzić ten zakaz dla dobra zwierząt, ludzi, którzy mieszkają w okolicy ferm, i środowiska.

Na otwarcie wystawy przyjechała specjalnie pani Romana Bomba – mieszkanka wsi Cieszyn-Jesiona, która przez lata zmagała się z uciążliwościami związanymi z sąsiedztwem fermy norek. – Nie może być tak, iż jeden człowiek zarabia pieniądze na takim procederze, a cierpią wszyscy mieszkańcy wsi i miliony zwierząt.

O poparciu społecznym, jakim od lat cieszy się zakaz, przypomniał poseł Paweł Suski: – Mówi się, iż politycy powinni wsłuchiwać się w głos ludu, a społeczeństwo od początku tej walki w sondażach jasno mówi o tym – i to w liczbie 70% – iż trzeba z tym procederem skończyć.

Głos zabrali również Katarzyna Piekarska, Łukasz Litewka oraz Barbara Okuła. O swojej pracy opowiedziała też Bogna Wiltowska, autorka kilku zdjęć uwzględnionych w wystawie, która od 10 lat dokumentuje cierpienie zwierząt na fermach futrzarskich. Podkreśliła, iż choć patrzenie na te zdjęcia może być trudne i niewygodne, to nic w porównaniu do tego, co przeżywają zwierzęta hodowane na futra.

W wydarzeniu wzięła też udział aktorka Zofia Jastrzębska, która od dawna wspiera kampanię na rzecz zakazu hodowli zwierząt na futro. Wcześniej w tym tygodniu premierę miała wzruszająca kampania z udziałem Jastrzębskiej.

Wystawę będzie można obejrzeć do 28 lipca w budynku Sejmu na parterze.

Idź do oryginalnego materiału