Modernizacja linii kolejowej nr 181 na odcinku Kępno-Oleśnica miała być przełomem dla mieszkańców regionu, którzy od lat marzą o bezpośrednim połączeniu z Wrocławiem. Tymczasem odpowiedź Ministerstwa Infrastruktury na interpelację posłanki Pauliny Matysiak pokazuje, iż choćby po zakończeniu prac budowlanych pasażerowie będą musieli uzbroić się w cierpliwość. I to sporą.
Problem tkwi w energetyce
Jak wynika z pisma podpisanego przez podsekretarza stanu Piotra Malepszaka, głównym winowajcą opóźnień jest brak infrastruktury energetycznej. W lipcu 2025 roku PKP PLK złożyły wnioski o warunki przyłączeniowe do PGE Energetyka Kolejowa, jednak ministerstwo ostrzega, iż realizacja przyłączenia może potrwać choćby 60 miesięcy – czyli pięć lat.
Problem nie leży w braku koordynacji między spółkami kolejowymi, ale w elementarnym braku infrastruktury operatorów energetycznych Energa i Tauron na tym terenie. Dla uruchomienia trakcji elektrycznej niezbędne jest wybudowanie dwóch nowych podstacji trakcyjnych oraz modernizacja dwóch istniejących – PT Oleśnica i PT Hanulin.
Spalinówki jako pierwszy etap
Ministerstwo zapowiada, iż otwarcie całego odcinka Kępno-Oleśnica dla ruchu pociągów z trakcją spalinową nastąpi w pierwszej połowie 2028 roku. To i tak dwa lata po planowanym zakończeniu głównych prac modernizacyjnych. Dlaczego? Ze względu na konieczność obsługi bocznicy na posterunku Cieśle. Roboty prowadzone są etapami: najpierw odcinek Kępno-Cieśle, a dopiero później Cieśle-Oleśnica.
Uruchomienie połączeń pasażerskich będzie jednak zależało nie tylko od stanu infrastruktury, ale także od decyzji organizatorów przewozów – województw i samorządów. To one będą musiały zdecydować o finansowaniu i organizacji kursów.
Elektryczne pociągi – w bliżej nieokreślonej przyszłości
Najgorsza wiadomość dotyczy elektryfikacji. Możliwość jazdy pociągów elektrycznych pojawi się dopiero po zapewnieniu zasilania przez PGE Energetyka Kolejowa. Ministerstwo nie podaje konkretnej daty, wspominając jedynie o wspomnianym okresie do 60 miesięcy od złożenia wniosków o przyłączenie. W praktyce oznacza to, iż nowoczesne, ekologiczne połączenia elektryczne mogą nie powstać przed 2030 rokiem.
Koniec marzeń o szybkich analizach
Ministerstwo Infrastruktury jasno deklaruje, iż nie planuje zlecania dodatkowych analiz społeczno-ekonomicznych dotyczących uruchomienia połączeń na linii 181. Decyzja ta może rozczarować samorządowców z Wielunia i Wieruszowa, którzy intensywnie lobbują za szybkim uruchomieniem połączenia z Wrocławiem.