Likwidacja nielegalnego składowiska w Wołominie. Jest deklaracja resortu środowiska

2 godzin temu
Zdjęcie: RDC


Będzie reakcja Ministerstwa Środowiska i Klimatu ws.likwidacji niebezpiecznego składowiska odpadów w Wołominie. Działania zadeklarował w Polskim Radiu RDC wiceminister Miłosz Motyka (PSL). Jak informowaliśmy wcześniej, Urząd Marszałkowski, który jest odpowiedzialny za usunięcie beczek z niebezpiecznymi substancjami zwracał się od kilku miesięcy o wsparcie finansowe z resortu. Koszt jest szacowany choćby na 200 mln zł.

- W zakresie tego składowiska potrzebne są decyzje. To jest odpowiedzialność. Oczywiście pani minister Sowiński, ale osobiście też nie będę na ten temat rozmawiał, bo takie sygnały ze strony marszałka województwa otrzymaliśmy. Jest to palący problem, ewidentnie wymaga naszej reakcji. Myślę, iż w ciągu najbliższych tygodni usiądziemy do konkretnych rozmów i też ja będę rozmawiał z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska, jakie jest w stanie środki w ramach przyszłorocznego budżetu wygospodarować - mówił Miłosz Motyka.

Likwidacja składowiska jest o tyle pilna, iż znajduje się ono tuż obok rzeki Czarnej. To dopływ Kanału Żerańskiego, który wpada do Zalewu Zegrzyńskiego. A z niego czerpana jest woda dla dużej części Warszawy.

- Nie możemy sobie pozwolić, by to zagrożenie sprawiło, iż zagrożony będzie dostęp do wody pitnej dla tysięcy mieszkańców - wskazał wiceminister.


Składowisko w Wołominie zostało wykryte w maju ubiegłego roku na terenie jednego z zakładów. Jest szacowane na ok. 3 tys. beczek z niebezpiecznymi substancjami.

Idź do oryginalnego materiału