Leszek Miller w ostrych słowach podsumował prezydenta Dudę. „To jest sabotażysta”

news.5v.pl 2 tygodni temu

Zaraz po ogłoszeniu wyniku wyborów parlamentarnych z zeszłego roku, relacje pomiędzy Donaldem Tuskiem a Andrzejem Dudą stały się napięte. Premier i prezydent nie szczędzą sobie krytycznych słów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Na temat możliwości współpracy rządu Tuska z Dudą wypowiedział się Leszek Miller. Były premier na antenie TVN24 stwierdził, iż ministrowie powinni „ignorować prezydenta”. — Da się tak rządzić. Trzeba się nauczyć rządzić bez prezydenta i omijać prezydenta, choćby balansując na granicy prawa — powiedział.

Leszek Miller uderza w prezydenta Dudę

— Nie ma innego wyjścia, dlatego iż pan Duda się nie zmieni. Będzie sabotował rząd. To jest sabotażysta, który ma na celu doprowadzenie do kompromitacji rządu i ułatwienia PiS-owi wygranej w następnych wyborach parlamentarnych — kontynuował Miller.

Były premier krytykował prezydenta także za jego reakcje podczas exposé wygłaszanego w Sejmie przez szefa MSZ Radosława Sikorskiego. — To było głupie i żenujące. O tyle żenujące, iż tam na balkonie niedaleko pana prezydenta siedzieli dyplomaci, ambasadorowie. Siedzieli ludzie, którzy kształtują opinię publiczną w swoich rządach. Oni to widzieli. Wyobrażam sobie, co w tym momencie myśleli i jakie depesze napisali do swoich państw — tłumaczył.

Miller miał także „jedną generalną uwagę do rządu Tuska”. Chodzi mu o zbyt wolno przebiegający proces rozliczania i zmiany kadrowej. — Ja, latając do Brukseli, przebywając na lotniskach, czy choćby tu na ulicy, bardzo często spotykam się z ludźmi, którzy mnie zaczepiają i mówią: „panie Leszku, codziennie mamy informacje o aferach, słyszymy w mediach kolejne wały na miliardy złotych”. No i co? Kto został zatrzymany? Kto został aresztowany? Dokąd tak będzie? — pytał były premier.

Idź do oryginalnego materiału