Burmistrz Polkowic Wiesław Wabik odwdzięcza się przyjaciołom z Legnicy, którzy nie zawiedli, kiedy po przegraniu wyborów samorządowych w 2018 roku został bez pracy. Jak zauważa portal PulsLegnicy.pl, Bogusław Graboń po odejściu z Legnickiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej został prezesem Polkowickiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego a były prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski dorabia sobie do emerytury w razie nadzorczej Przedsiębiorstwa Gospodarki Miejskiej w Polkowicach. Jak przypomina PulsLegnicy, Bogusław Graboń po wyborach w 2018 roku specjalnie dla Wiesława Wabika stworzył w Legnickim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej stanowisko pełnomocnika do spraw inwestycji. Nie mogło to się odbyć bez zgody i wiedzy ówczesnego prezydenta Legnicy Tadeusza Krzakowskiego.
Gdy kilka lat później sytuacja się odwróciła - w 2024 r. Wiesław Wabik powrócił na fotel burmistrza Polkowic, a Tadeusz Krzakowski poniósł sromotną klęskę w wyborach, nie wchodząc choćby do drugiej tury - długi wdzięczności zostały spłacone. Dzięki Wiesławowi Wabikowi, Bogusław Graboń mógł nie czekając na odwołanie złożyć rezygnację ze stanowiska prezesa LPGK . 26 lipca 2024 roku, praktycznie z dnia na dzień, przeniósł się do gabinetu prezesa Polkowickiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Z oświadczenia majątkowego za 2024 rok wynika, iż w obu spółkach zarobił łącznie 334 829,94 zł.
Wiesław Wabik dał też dorobić do emerytu