Legiec: Szóstego sierpnia 2025 rozpoczęła się era IV Rzeczypospolitej Polskiej !

goniec.net 1 tydzień temu

Mamy Prezydenta, Przywódcę na jakiego czekaliśmy od czasów Piłsudskiego !. Nie mam wątpliwości, iż gdyby Piłsudski i Nawrocki spotkali się kiedyś, to Karol usłyszałby od Marszalka : “bić …… i złodziei !”

Ale – wśród naszych sąsiadów, zwłaszcza z zachodniej strony – nie widać zachwytu, ale wręcz przeciwnie. Przerażenie, dezaprobata, lęk… Zaprzysiężenie nowego Prezydenta – to nie było święto ani dla Brukseli ani dla Berlina! Ani dla Donalda Tuska ! Z niemieckiej prasy wybrałam kilka mocnych wypowiedzi i tytułów artykułów, które to potwierdziły.

Jeszcze przed Zaprzysiężeniem, w maju tego roku w różnych mediach – te same ogarnięte zgrozą przewidywania: „Polska przesuwa sie na prawo” („Polen rückt nach rechts”) Rosa-Luxemburg-Stiftung tak to komentuje: „Donald Tusk nie docenił globalnego zwrotu w prawo. Zamiast tego postawił na marketing polityczny, który miał dostosować jego kandydatów do potrzeb. Może to okazać się fatalnym błędem. Duopol polityczny w Polsce dobiegł końca – jednak zupełnie inaczej, niż wielu miało nadzieję” .

Redaktionsnetzwerk Deutschland stawia przed oczyma Niemców taki obraz polskiego Prezydenta: „Prawicowy populista Nawrocki stawia na antyniemieckie hasła, nie ma zbyt dobrego zdania o UE i bardziej pociąga go prezydent USA Donald Trump. Nic dziwnego – podobnie jak Trump, Nawrocki jest przede wszystkim głośny, świadomy swojej siły i nacjonalistyczny”.

Zdecydownie lewicowy, ogólnokrajowy dziennik „Sueddeutsche Zeitung” nie pozostawił wątpliwości, iż „Prezydent uważa rząd za przeciwnika. PiS chce powrócić do władzy, a prezydent ma w tym pomóc. Czy Tusk i jego koalicja mają więc jeszcze szansę? – zastanawia się gazeta. I zaraz daje na to pytanie swoją odpowiedź. Jest ona negatywna, gdyż jak się stwierdza : (Nawrocki) „ Nie ma (..) zamiaru konstruktywnej współpracy na rzecz kraju z lewicowo-liberalno-konserwatywną koalicją (Donalda) Tuska. Nawrocki chce reprezentować tych, którzy myślą tak jak on i jego partia. W logice PiS tylko oni są prawdziwymi i patriotycznymi Polakami”. Przy okazji przykleja gazeta „krytyczną łapkę” partii Tuska pisząc: „Tusk musi wreszcie jasno określić, jaki plan ma jego rząd. Wszyscy wiedzą, czego chce PiS. Ale czego chce Tusk? Poza walką z PiS?” . . . Choć raz ktoś powiedział prawdę!….

Najboleśniej dotknął wybór Karola Nawrockiego na Prezydenta codzienną, ponadregionalna gazetę „Die Welt”. Wystarczy zacytować tylko kilka wypowiedzi:

W artykule pod tytułem „Nowy prezydent Polski – niekorzystne perspektywy dla Niemiec i UE” zawarta jest konkluzja tego nastroju i żeby rozpacz Niemców, spowodowana takim wybrorem – nabrała mocniejszych kolorów – podaje się do wiadomości, iż : „W dniu zaprzysiężenia nowego prezydenta Polski Karola Nawrockiego Polska znosi stanowisko pełnomocnika ds. Niemiec. Zniesiono więc właśnie stanowisko, które miało zapewnić większą harmonię w nie zawsze łatwych stosunkach polsko-niemieckich.” Groza rośnie – widać to w słowach: „Kandydat na prezydenta Polski domaga się reparacji od Niemiec !” (to jeszcze sprzed Zaprzysiężenia). I dalej: „ Nawrocki ostrzega przed euro i migrantami” , „Amatorski bokser kontra zawodowy polityk” (dla nich Trzaskowski to „zawodowy polityk”…). Powtarzane są kalumnie i kłamstwa rodem z „polskich elyt” koalicji 13 grudnia: „Jako młody człowiek mieszkaniec Gdańska był bokserem amatorskim i bramkarzem – z tego okresu zachował dobre kontakty w środowisku prostytucji”. Ale najwyższym powodem obrazy niemieckiego estabilishmentu jest to, że: „Nawrocki określa Tuska mianem „Kamerdynera Niemiec” .Twierdzi, iż „Kwestia reparacji nie została rozstrzygnięta” – w przeciwieństwie do twierdzeń Donalda Tuska, sługusa państwa niemieckiego.

Do chóru atakujących dołącza się – oczywiście – i Frankfurtska Ogólna Gazeta Frankfurter Allgemeine Zeitung, której niemiecki korespondent z Warszawy łyka wszelkie plotki, kłamstwa, fake, którymi neokomunistyczna ekipa karmiła Polaków, żeby zohydzic Osobę Nawrockiego np. „to taki „Polski „Rocky” mający kontakty z przestępcami” lub: „ Nawrocki walczy z zarzutami, iż w 2017 roku poręczył za znanego neonazistę. Jak informuje gazeta Rzeczpospolita, Nawrocki miał wówczas złożyć poręczenie za Grzegorza Horodko, znanego jako „Śledziu”, w duńskiej policji. Horodko został aresztowany podczas zamieszek związanych z meczem piłki nożnej w Kopenhadze”. Podsumowanie przez FAZ oceny Karola Nawrockiego jest zgodne z całą niemiecką prasą, czyli: „nie będzie (on) łatwym prezydentem ani dla Polski, ani dla Niemiec, ani dla UE, ani dla Ukrainy”.

Nawet szwajcarska gazeta „Neue Zürcher Zeitung”, adekwatnie jeszcze najmniej lewicowa ze wszystkich pozostałych tu wymienionych – rownież uderza w podobny ton. Można tam znaleźć takie sformułowania:

„Konstruktywna rola Polski w UE jest zagrożona”

„Prezydent Nawrocki prowadzi Polskę na niepewną ścieżkę”

„Osiem lat demontażu demokracji”

Do tego – taki komentarz: „Tylko około 370 000 osób zadecydowało w niedzielę o tym, iż druga grupa może teraz czuć się zwycięzcą. Pomogli oni narodowemu konserwatystowi Karolowi Nawrockiemu zdobyć urząd prezydenta. W obecnych okolicznościach nie jest to dobra wiadomość. Triumf Nawrockiego oznacza bowiem kontynuację bezproduktywnej koabitacji, w której kraj znajduje się od czasu zwycięstwa proeuropejskiej koalicji Donalda Tuska w wyborach jesienią 2023 roku. Bo pomimo zapału i dobrych intencji, w polityce wewnętrznej kilka się zmieniło”.

Podumowując klimat wypowiedzi prorządowej prasy niemieckiej na temat decyzji narodu polskiego podczas wyboru ich Suwerena – można stwierdzić, iż wybór ten oceniany jest jako jednoznaczny sygnał konfrontacji z rządem i iż ten „głośny i nacjonalistyczny” Prezydent RP – to zapowiedź powrotu do politycznej gry polskich prawicowych populistów, co może stać się wielkim problemem dla Donalda Tuska. Tym smutniejsze dla Niemców jest też to, iż rządząca koalicja nie może się pochwalić wieloma sukcesami, a realizacja obietnic przy Karolu Nawrockim będzie jeszcze trudniejsza.

Maria Legiec

Idź do oryginalnego materiału