Legendarna marka na skraju przepaści! Powodem Europejski Zielony Ład

3 godzin temu

Europejska gospodarka traci swoją konkurencyjność, często z własnej woli, a rosnące wymagania ekologiczne dodatkowo komplikują sytuację w branży motoryzacyjnej. Przykładem tego jest kultowa marka motocykli KTM, która znalazła się w poważnych tarapatach. W obliczu kryzysu na pomoc ma przyjść BMW – zamiast tradycyjnego przejęcia, rozważane jest kontrowersyjne przeniesienie produkcji z Austrii do Indii.

Obecnie losy austriackiego producenta KTM wiszą na włosku. Wierzyciele mają dziś oddać głos nad planem restrukturyzacyjnym, który przewiduje spłatę zaledwie 30 procent zadłużenia. Łączna wartość roszczeń przekracza imponującą kwotę 2 miliardów euro, podczas gdy banki udzieliły firmie kredytów o wartości 1,2 miliarda euro.

Problemy finansowe firmy narastały przez ostatnie lata – nietrafione inwestycje w segment motocykli elektrycznych, takie jak projekt Freeride E, oraz nieudana kooperacja z Pierer Mobility w dziedzinie nowoczesnych technologii przyczyniły się do obecnej sytuacji. Prezes KTM podkreśla, iż surowe regulacje środowiskowe, w tym restrykcyjne postanowienia Europejskiego Zielonego Ładu, wywierają ogromną presję na producentów, zmuszając ich do obniżenia emisji, co jednocześnie prowadzi do wzrostu kosztów operacyjnych, między innymi przez rosnące ceny energii i materiałów.

Pojawiły się również spekulacje, iż rozwiązaniem mogłoby być przejęcie KTM przez BMW, choć te doniesienia budzą liczne kontrowersje. Według portalu oe24.at plan restrukturyzacji zakłada masowe zwolnienie wszystkich 4500 pracowników do końca bieżącego roku. Anonimowy informator ostrzega, iż siedziba firmy w Mattighofen mogłaby przemienić się w przemysłową ruinę, a poddostawcy KTM zatrudniają dodatkowo około 6000 osób.

Informacje przekazane przez tajemnicze źródła sugerują, iż Oberbank entuzjastycznie popiera rozwiązania proponowane przez BMW. W poniedziałek bank wydał lakoniczne oświadczenie, w którym podkreślił, iż jako instytucja wspierająca przemysł oraz małe i średnie przedsiębiorstwa angażuje się wyłącznie w projekty wzmacniające lokalne rynki. BMW nie udzieliło komentarza, a przedstawiciele firmy, według portalu rideapart.com, stanowczo określili medialne doniesienia jako „czystą spekulację”. Produkuje ono zreszta motocykle pod swoją marką, więc przejęcie kolejnej mogłoby ne do końca wpisywac się w strategię biznesową firmy.

Źródło: bankier.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału