Lech Wałęsa był pytany w wywiadzie dla „Wprost” o wybory do Parlamentu Europejskiego. — Premier wystawia na listach znanych i dobrych. Prezes PiS – znanych, ale bezwartościowych. Zobaczymy, która koncepcja zwycięży, czy amatorszczyzna, czy przemyślana strategia — ocenił.
Lech Wałęsa komentuje wystąpienie ministra Kierwińskiego. „To nie taki człowiek”
Lech Wałęsa dodał, iż Donald Tusk wybrał „najlepszych fachowców”: — Jeszcze nim Tusk ogłosił listę, mówiłem, iż go popieram — przyznał. Został zapytany o to, czy popiera też startującego w wyborach Marcina Kierwińskiego.
Polityk na początku maja przemawiał na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie z okazji Centralnych Obchodach Dnia Strażaka. Ponieważ jego głos był spowolniony i sprawiał wrażenie bełkotliwego, pojawiły się zarzuty, iż był nietrzeźwy. Polityk zapewniał, iż nie pił alkoholu, a zniekształcenie jego głosu wynikało z problemów z nagłośnieniem.
— Zimno było, miał facet pecha. Język go nie posłuchał. Tak mi się wydaje — stwierdził Lech Wałęsa. — Ale co ma teraz zrobić? Wytłumaczył się — dodał. Minister przedstawił wynik badania alkomatem, który pokazał 0,0.
— Nie sądzę, iż tu w grę wchodził alkohol. […] Przecież nie był nachlany, tylko język mu latał z emocji. Wiem, iż nie jest alkoholikiem i niedużo pije. To nie taki człowiek — ocenił były prezydent.