Łazienki gotowe na sezon, czyli rdestnica znowu pokryła jedyne użytkowe jezioro w Gnieźnie

1 tydzień temu

Gniezno w tym roku przygotowuje się do sezonu letniego z pełną pompą. Jednym z głównych punktów programu jest oczywiście wypoczynek nad urokliwym Jeziorem Winiary, gdzie natura w pełni prezentuje swój niepowtarzalny urok … głównie w postaci rdestnicy.

Jak co roku, mieszkańcy i turyści będą mieli przyjemność podziwiać spektakularny widok całkowicie zarośniętego jeziora. Niezliczone godziny pracy, dziesiątki tysięcy złotych wydane na walkę z tą rośliną … i co? Otóż nic. Rdestnica zawsze wychodzi zwycięsko, jakby to była współczesna wersja Herkulesa, ale zielona i wodna.

Służby miejskie od lat stoją przed tą zieloną falą bezradności. Próbowano wszelkich metod, od mechanicznego usuwania, po chemiczne zbrojenia, ale rdestnica wydaje się być odporna na wszystko, jakby miała umowę na czas nieokreślony z diabłem, który chyba jest jedynym, kto potrafiłby z nią porozmawiać i dogadać się na jakieś kompromisy.

Niezależnie od tego, czy to kwestia złych decyzji, braku funduszy, czy po prostu złośliwości samej natury, faktem jest, iż jezioro Winiary jest gotowe na sezon letni – gotowe, by zachwycić wszystkich swoją … zieloną hojnością.

Każdy, kto wchodzi do wody, ma szansę poczuć na własnej skórze miękkość i kruchość tego zielonego dywanu. Ilość rdestnicy jest tak imponująca, iż choćby szkoły mogłyby zacząć organizować wycieczki naukowe, aby uczniowie mogli podziwiać ten przyrodniczy fenomen w pełnej krasie.

Dlatego też, drodzy przyjaciele letniego relaksu, jezioro Winiary jest gotowe na was! Przygotujcie swoje kajaki, dmuchane flamingi i kółka – i pamiętajcie, im więcej rdestnicy, tym bliżej do natury!

Idź do oryginalnego materiału