Kylian Mbappe pokonał Marine Le Pen. Francuscy piłkarze w euforii po porażce skrajnej prawicy. TEN wpis podbił sieć

2 miesięcy temu
Kylian Mbappe apelował, by iść na wybory i zatrzymać Marine Le Pen. Teraz on i jego koledzy cieszą się, bo nie chowali głowy w piasek przed wyborami i dołożyli cegiełkę do wyników. Piłkarze apelowali, by zatrzymać prawicę – Mam za duże doświadczenie, aby uznać za rozczarowujący wynik, który pozwala nam na podwojenie liczby posłów. Fale przypływu są coraz wyższe. (…) Gdyby nie zostało zawarte to nienaturalne porozumienie między Emmanuelem Macronem a skrajną lewicą, Zjednoczenie Narodowe miałoby absolutną większość – przekonywała po ogłoszeniu wyników wyborów we Francji Marine Le Pen. Trudno nie odnieść wrażenia, iż była to tylko dobra mina do złej gry. Zjednoczenie Narodowe było absolutnym faworytem drugiej tury niedzielnych wyborów we Francji. Skończyło się szokiem – nie tylko dla ekspertów i dziennikarzy, ale przede wszystkim dla faworyzowanego ugrupowania Marine Le Pen. Wyniki nie pozostawiają wątpliwości: Nowy Front Ludowy (NFP) zdobył najwięcej głosów w II turze wyborów parlamentarnych we Francji, uzyskując 182 mandaty w Zgromadzeniu Narodowym. Centrowy obóz prezydenta Emmanuela Macrona zdobył 168 miejsc, a skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe – 143. Swoją cegiełkę do takich wyników wyborów dołożyli reprezentanci Francji z Kylianem Mbappe na czele. Francuski gwiazdor pytany przez dziennikarzy o swoje preferencje nie chował głowy w piasek, tylko prosił
Idź do oryginalnego materiału