Zbliżający się Dzień Matki ponownie stał się momentem, w którym internauci zaczęli wypytywać Kwaśniewską o sprawy związane z macierzyństwem. Pytania te od lat powracają jak bumerang i – jak przyznała Kwaśniewska – są dla niej bardzo obciążające.
- Czytaj też: Ujawniono wyniki badan Nawrockiego na obecność narkotyków. Nie jest tak jak wszyscy myśleli
W tym roku jednak żona Kuby Badacha postanowiła nie milczeć. W emocjonalnym wpisie i wywiadzie wyznała, z czym naprawdę przyszło się jej mierzyć. Jej słowa odbiły się szerokim echem i otworzyły dyskusję na temat społecznych oczekiwań wobec kobiet.
„Nie powinnam musieć odpowiadać na te pytania”
Aleksandra Kwaśniewska od lat żyje na świeczniku – najpierw jako córka prezydenta, potem jako dziennikarka i osoba medialna. Nic dziwnego, iż każde jej słowo bywa analizowane. Zwłaszcza jeżeli chodzi o życie prywatne.
„To niebywałe, iż wszyscy wkładają mi w usta wypowiedzi, których nigdy nie powiedziałam. Ja nigdy publicznie nie wypowiedziałam się na temat powodów, dlaczego nie mam dzieci” – zaznaczyła stanowczo.
„Mówiłam coś innego – iż nie powinnam musieć odpowiadać na te pytania. To jest granica mojej prywatności” – dodała w rozmowie z WP Kobieta.
„Nie narzucaj innym swojego scenariusza na szczęście”
W innym wywiadzie, udzielonym dla Wysokich Obcasów, Kwaśniewska jeszcze mocniej wyraziła swoje emocje. Przyznała, iż do tej pory czuła się zobowiązana do milczenia, ale ogrom wsparcia od innych kobiet dodał jej odwagi.
„Zupełnie nie rozumiem, dlaczego ludzie tak bardzo potrzebują to drążyć. Jesteś spełniona jako matka? Fantastycznie. Ale nie narzucaj innym swojego scenariusza na szczęście” – powiedziała bez ogródek.
Kwaśniewska podkreśliła, iż dla wielu kobiet macierzyństwo może być niemożliwe z przyczyn niezależnych od nich – a jednak to one są zmuszane do tłumaczenia się ze swojej sytuacji.
Jolanta Kwaśniewska o wnukach: „Troszkę żałuję”
Do tematu powiększenia rodziny Kwaśniewskich odnosiła się także Jolanta Kwaśniewska. Była pierwsza dama nie ukrywała, iż marzyła o wnukach.
„Troszkę żałuję. Myślę, iż to fajna funkcja, ja bym była taką babcią ‘po bandzie’” – powiedziała z uśmiechem, choć nie bez nuty smutku.
Jednocześnie dodała, iż Ola i Kuba przelali swoją miłość na dwa psiaki – Lulę i Bibę. To one dziś są oczkiem w głowie całej rodziny. Jolanta Kwaśniewska zdradziła nawet, iż domownicy nazywają ją „Lola”, nawiązując do filipińskiego określenia babci.
Kwaśniewska: „Nie każdy wybór jest oczywisty”
Wbrew powszechnemu przekonaniu, brak dzieci w rodzinie Kwaśniewskiej i Badacha nie musi być wyborem, ale może wynikać z innych powodów – o których para nie chce mówić publicznie. I ma do tego pełne prawo.
„Macierzyństwo jest ważne dla wielu kobiet, ale to nie powód, by te, które dzieci nie mają, były ignorowane albo zmuszane do tłumaczenia się. Podobnie jak rodzicielstwo, bezdzietność też może być decyzją – albo nie być decyzją w ogóle” – zaznaczyła Aleksandra.
Jej głos stał się istotny w debacie publicznej – i bardzo potrzebny. Tym bardziej że wiele kobiet w Polsce wciąż mierzy się z podobnym brakiem zrozumienia.