Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta RP, 28 stycznia spotkał się z mieszkańcami Ciechanowa. W trakcie spotkania, po wystąpieniu Nawrockiego, głos zabrał ksiądz Jan Jóźwiak, który publicznie wyraził swoje poparcie dla kandydata PiS, a następnie udzielił podżegał do przemocy wobec profesora Antoniego Dudka.
Ksiądz namawiał Nawrockiego, by "wymierzył prawy lub lewy prosty" profesorowi Dudkowi, jeżeli spotka go osobiście. Te słowa wywołały ogromne oburzenie wśród internautów oraz polityków, którzy nie mogli uwierzyć, iż duchowny, zamiast propagować miłość bliźniego, namawia do użycia przemocy, a kandydat PiS, nie reaguje tylko jeszcze "dziękuje za wsparcie".
Ostatecznie duchowny postanowił zabrać głos i w kuriozalny sposób wyjaśnił swoje słowa.
Ksiądz namawiający do pobicia prof. Dudka wydał oświadczenie. "Miałem na myśli przenośnię"
Po fali krytyki, która pojawiła się w sieci, ksiądz Jan Jóźwiak wydał oświadczenie, w którym stara się przekazać, co miał na myśli, mówiąc o fizycznej konfrontacji z profesorem Dudkiem. W poście zamieszczonym na oficjalnym profilu Parafii Matki Boskiej Fatimskiej w Ciechanowie duchowny zapewnia, iż nie namawiał do przemocy, a jego słowa były jedynie "przenośnią".
Nie da się jednak nie zauważyć, iż kapłan z ponad 40-letnim doświadczeniem w swoim oświadczeniu przeprasza jedynie za ewentualne nieporozumienia – a nie za swoje słowa, którymi jawnie namawiał do przemocy względem profesora Dudka.
Przeprosiny czy manipulacja? Słowa oburzyły polityków
Słowa księdza Jana Jóźwiaka, który zasugerował, by Karol Nawrocki wymierzył "prawy prosty lub lewy" profesorowi Dudkowi, spotkały się z ogromnym oburzeniem wśród polityków. Apelują oni do Episkopatu, by zareagował na kontrowersyjne wypowiedzi duchownego. "Halo Episkopat, też uważacie, iż prof. Dudkowi należy się uderzenie pięścią w twarz? Zareagujecie wreszcie?" – spytał na poratlu X europoseł KO Krzysztof Brejza. Kolejny europoseł KO, Bartosz Arłukowicz, wyraził swoje zaniepokojenie, pisząc: "Czy Episkopat już się odniósł do księdza boksera z Ciechanowa? Czy dalej oczy szeroko zamknięte?" i podkreślił brutalny obraz polskiego Kościoła w kolejnym wpisie: "Dzieciom 10 zdrowasiek i wyrzuty sumienia. Dudkowi lewy albo prawy prosty. Taki mamy kościelny klimat".
Fala krytyki wydaje się nie mieć końca. Komentarze pojawiają się nie tylko wśród polityków, ale również zostawiają się oburzeni sprawą internauci. "Zajebisty ten sukienkowy, namawia do mordobicia kandydata niezależnego, a ten mu jeszcze dziękuję za te słowa. Ku*** gdzie ja żyje?", "Język miłości. Takiej z BDSM", "Przemoc z Bogiem na ustach. Jak im się to klei?" – komentują w sieci użytkownicy.