Kuriozalne słowa Ziobry. Zwyczajnie się wygłupił

1 tydzień temu

Były minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny, Zbigniew Ziobro, ostro zareagował na decyzję Adama Bodnara w sprawie delegowania zastępców Prokuratora Generalnego do wydziałów zamiejscowych Prokuratury Krajowej. Zdaniem Ziobry, takie działanie to de facto ich degradacja i naruszenie prawa.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ziobro przedstawił hipotetyczną sytuację, w której premier Donald Tusk delegowałby swojego zastępcę, Władysława Kosiniaka-Kamysza, do pracy w urzędzie województwa lubuskiego:

– Premier chce wysyłać swojego zastępcę, Kosiniaka-Kamysza, do pracy w urzędzie województwa lubuskiego. od dzisiaj wicepremier ma się słuchać i karnie wykonywać wszelkie polecenia wojewody oraz wicewojewodów. Czy w takiej roli Kosiniak-Kamysz dalej byłby wicepremierem? – pytał Ziobro.

Ziobro zaznaczył, iż delegowanie zastępców Prokuratora Generalnego odbyło się bez wymaganej ustawowo pisemnej zgody Prezydenta RP. – To bezprawne pozbawienie ich funkcji zastępców, bez wymaganej ustawą pisemnej zgody Prezydenta RP – oświadczył.

Czy tylko nam się wydaje, iż Ziobrze już się wszystko miesza? Co ma Kasiniak-Kamysz do prokuratorów? Po byłym szefie resortu sprawiedliwości można by było oczekiwać bardziej merytorycznych argumentów.

Idź do oryginalnego materiału