Kuriozalne słowa Morawieckiego. Tym razem już przebrał miarę

1 rok temu

Do końca rządów PiS zostało

{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s

Szok i niedowierzanie! W oczach PiS winnym kryzysu dowodzenia w polskiej armii jest… Donald Tusk. No bo przecież nie Mateusz Błaszczak, który w nieudolny sposób próbuje zarządzać naszymi siłami zbrojnymi. Tak najwyraźniej uważa premier Morawiecki.

– Wczoraj mieliśmy do czynienia z żałosną inscenizacją Donalda Tuska. Szef głównej partii opozycyjnej postanowił uderzyć w stabilność polskiej armii, postanowił wykorzystać jakieś chwilowe dymisje, chwilowe odejścia z armii do tego, aby przedstawiać nieprawdziwy stan polskiej armii – powiedział Mateusz Morawiecki.

– Nie ma adekwatnych słów, przyzwoitych słów, aby nazwać taką politykę, takie działanie, takie słowa szefa opozycji Donalda Tuska – dodał Morawiecki.

A może warto byłoby choć raz przyznać się do błędów? Powiedzieć wprost, iż wojskowi mieli już dosyć chaosu jaki w armii wprowadza PiS? Że wina nie leży po stronie Tuska (który nie rządzi już w Polsce od wielu lat!), ale za wszystko odpowiedzialny jest Mariusz Błaszczak? Tak byłoby po prostu uczciwiej. A tak nie ma “przyzwoitych słów” na określenie tego, co mówi Morawiecki.

Idź do oryginalnego materiału