Opinię publiczną zelektryzowały doniesienia amerykańskiej prasy, jakoby w Białym Domu miało dojść do słownych przepychanek i bójki między Elonem Muskiem a sekretarzem skarbu Scottem Bessentem. - Wszystkie konflikty zamiatane były pod dywan, a oficjalnie podbite oko to dzieło pięcioletniego syna Muska - powiedziała w TOK FM Magdalena Górnicka-Partyka.