Kulisy działalności "obrońców granic" Roberta Bąkiewicza. "Mamy mówić, iż się boimy migrantów"
Zdjęcie: Przejście w Słubicach; Robert Bąkiewicz
Jak wyglądają kulisy Ruchu Obrony Granic Roberta Bąkiewicza? Dziennikarz Gońca przez dobę wcielał się w członka tej organizacji. Z jego relacji wynika, iż podczas jego patrolu nie pojawiali się żadni migranci. — Najważniejszy jest medialny przekaz. choćby jak telefon wam nie działa, to udajecie, iż nagrywacie, bo to też deprymuje drugą stronę. W razie czego od razu cały czas podkręcasz, krzyk tzw. lokowany jest bardzo ważny, przyjeżdża policja, krzyczycie "zostawcie mnie, ja bronię polskiej granicy" — brzmiało jedno z poleceń, które usłyszeli aktywiści Bąkiewicza.

4 miesięcy temu







![To już pewne. Wojsko wraca na ziemię płocką. Około 5 hektarów wraz z obiektami w Trzepowie przekazane MON [FOTO]](https://dziennikplocki.pl/wp-content/uploads/2025/12/IMG_4608-Medium.jpg)
