Żałośnie wygląda koniec politycznej kariery Pawła Kukiza. Pozujący niegdyś na „antysystemowego” polityka Kukiz, szansę na przetrwanie widzi tylko w PiS. Partii zdominowanej przez betonowy partyjny aparat.
– Dopóki nie będę miał tego na piśmie, do tego momentu nie mogę powiedzieć, iż będę wspólnie ze Zjednoczoną Prawicą startował w wyborach do Sejmu – mówił Kukiz.
– Nie dopuszczam takiej sytuacji, ale gdyby hipotetycznie zdarzyła się taka sytuacja, iż prezes Kaczyński się rozmyśli, no to wtedy albo w ogóle nie wystartuję w wyborach, albo wystartuję do Senatu. Ale nic nie wskazuje na to, by takie porozumienie nie zostało podpisane – dodał.
Jak to powiedział niegdyś Leszek Miller? Mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy. Paweł Kukiz kończy bardzo źle.