Jak ustaliła Wirtualna Polska, białoruski oligarcha Aleksander Zingman nazywany "kucharzem Alaksandra Łukaszenki", którego nazwisko pojawia się w śledztwach dotyczących szpiegostwa i kontraktu afrykańskiego, nigdy nie został wpisany na polską listę sankcyjną. W prokuratorskich postępowaniach jest również wątek kontrowersyjnego biznesmena z Podlasia.