„Humor pozwala prześledzić zmiany w ogólnej wrażliwości. Natomiast nie istnieją jasne, uniwersalne granice, z czego i jak wolno się śmiać. Ogólnie umowna zasada mówi, iż trzeba kopać silniejszego, a nie leżącego. Jednak trudno rozsądzić, kto jest tym silniejszym. Pokusa grania kartą poszkodowanego bywa duża, widzimy to po powszechności procesów o obrazę uczuć religijnych” – mówi autorka książki „Słowo humoru” Olga Drenda.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Kto nie ma poczucia humoru i dlaczego feministki?
Powiązane
Działo się w nocy. Kataklizm na Bałkanach
48 minut temu
Palikot za kratami? Decyzja sądu za kilka godzin
56 minut temu
Rząd w Ottawie daje ulgi drobnej przedsiębiorczości
3 godzin temu
Alkotubka nasza powszednia
3 godzin temu
Kalendarium - sobota 5 października
5 godzin temu
Polecane
Przeszukania w Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu
6 godzin temu