„Humor pozwala prześledzić zmiany w ogólnej wrażliwości. Natomiast nie istnieją jasne, uniwersalne granice, z czego i jak wolno się śmiać. Ogólnie umowna zasada mówi, iż trzeba kopać silniejszego, a nie leżącego. Jednak trudno rozsądzić, kto jest tym silniejszym. Pokusa grania kartą poszkodowanego bywa duża, widzimy to po powszechności procesów o obrazę uczuć religijnych” – mówi autorka książki „Słowo humoru” Olga Drenda.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Kto nie ma poczucia humoru i dlaczego feministki?
Powiązane
Jak zamożni są prezydenci dużych miast?
44 minut temu
Trzecia Droga poparła Rafała Trzaskowskiego
49 minut temu
Polecane
Kobieta zaatakowana w McDonald’s
51 minut temu
Fałszywy policjant zaatakował taserem strażników miejskich
1 godzina temu
Spotkanie autorskie z Łukaszem Szusterem
2 godzin temu