„Humor pozwala prześledzić zmiany w ogólnej wrażliwości. Natomiast nie istnieją jasne, uniwersalne granice, z czego i jak wolno się śmiać. Ogólnie umowna zasada mówi, iż trzeba kopać silniejszego, a nie leżącego. Jednak trudno rozsądzić, kto jest tym silniejszym. Pokusa grania kartą poszkodowanego bywa duża, widzimy to po powszechności procesów o obrazę uczuć religijnych” – mówi autorka książki „Słowo humoru” Olga Drenda.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Kto nie ma poczucia humoru i dlaczego feministki?
Powiązane
USA: Atak na polityków. Nie żyje liderka Demokratów
19 minut temu
Problemy Grzegorza Brauna. Lewica składa zawiadomienie
1 godzina temu
Kosiniak-Kamysz: Bez PSL nie ma tego rządu
1 godzina temu