Kto nawarzył sobie piwa z Mentzenem?

4 godzin temu

Odpowiedź na tytułowe pytanie jest dość oczywista, ale warto ją mimo wszystko rozbudować. W wirtualnym świecie obrazków, krótkich filmików i komunikatów, nagranie Sławomira Mentzena, który we własnym barze występuje w roli kelnera serwującego piwo Sikorskiemu i Trzaskowskiemu, rzeczywiście jest mocnym przekazem. Rzecz w tym, iż takie zdjęcia na swoim koncie ma prawie każdy liczący się polityk, dość wspomnieć niesławne zdjęcia Donalda Tuska z Władimirem Putinem. Publikowano je miliony razy, a Tusk i tak wrócił do władzy.

Inne popularne zdjęcie przedstawia Romana Giertycha karconego przez Ojca Tadeusza Rydzyka i jak wiadomo Giertychowi w żadnym stopniu nie przeszkadza to w kreowaniu nowej postaci nowoczesnego polityka. Emocje opadną i to szybko, bo mamy kampanię wyborczą i choćby jeżeli zdjęcia z Mentzenem zostaną na zawsze, w żadnym razie nie oznacz to końca politycznej kariery. Sławomir Mentzen nawarzył sobie piwa i musi teraz odpowiednio zareagować, żeby wyjść z tego kryzysu. Zadanie ma trudne jeżeli postawi na ego, ale bardzo łatwe, gdy skorzysta ze złożonej obietnicy i powie, kto w jego odczuciu bardziej przekonał wyborców Konfederacji: Trzaskowski, czy Nawrocki. Biorąc pod uwagę, iż Trzaskowski nie podpisał żadnego punktu z „Ósemki Mentzena”, chociaż z czterema się zgodził, to nie ma się nad czym zastanawiać.

Jasnej deklaracji od lidera oczekują politycy Konfederacji i co najmniej połowa elektoratu. Łagodnie mówiąc szczególnie wyborcy nie są zadowoleni z tego, co zobaczyli i wyrazili to zarówno w barze Menztena, jak i na portalach społecznościowych. Im dłużej Sławomir Mentzen będzie zwlekał, tym więcej będzie tracił. Natomiast nie ma źdźbła prawy w tych wszystkich zarzutach, iż to piwne spotkanie należy odczytywać jako porozumienie polityczne z Trzaskowskim. Coś takiego zmiotłoby Sławomira Mentzena z politycznej sceny, a już z szeregów „Konfederacji” na pewno. Błędy w polityce popełnia się nieustannie, ale akurat ten błąd nie jest katastrofą, pod warunkiem, iż nastąpi jedyna prawidłowa reakcja.

Naiwny jest też taki pogląd, iż wspólne zdjęcie Rafała Trzaskowskiego ze Sławomirem Mentzenem, to wyraźny sygnał na kogo mają zagłosować ci najmniej wyrobieni politycznie wyborcy, głównie młodzi. Wystarczy poczytać komentarza ma portalu X, żeby zobaczy jak kompletnie odrealniona jest to hipoteza, a przecież ci najmłodsi wyborcy Mentzena, od telefonów i komputerów oczu nie odrywają. Sikorski, który najpewniej był reżyserem całej tej prowokacji, to stary polityczny lis, jednak i takim scenariusz wyrywa się spod kontroli. Zbratanie się z niedawnym „faszystą” i „antysemitą” prawdopodobnie nie zrobi większego wrażenia na wyborcach KO, ale już wyborcy lewicy i przysłowiowego Jagodna zobaczyli „jedną bandę”.

Poza wszystkim piwo Mentzena to jedno z wielu wydarzeń i nie takie historie przechodziły bez żadnych konsekwencji dla wyników wyborów, co doskonale widać po aferze z kawalerką Karola Nawrockiego. Jest też kolejna okoliczność, która działa na korzyść lidera Konfederacji, to cięgle żywe tematy wyborcze i te nadchodzące w niemałym stopniu przykrywające aferę piwną. Nie oznacza to jednak, iż Sławomir Mentzen może iść na przeczekanie i wszystko rozjedzie się po kościach, tak się na pewno nie stanie. Konieczna jest reakcja szefa Konfederacji, na którą czekają i wyborcy i działacze, w tym Krzysztof Bosak z bardzo dużymi aspiracjami politycznymi.

Nie wierzymy nikomu, nie wierzymy w nic! Patrzymy na fakty i wyciągamy wnioski!

Idź do oryginalnego materiału