Wszyscy zaśmieli się, kiedy ksiądz Andrzej z Podlasia mówił do pani Oli, żeby była „suką do spełniania jego poleceń, zachcianek”. By „prywatną szmatą była” – chciał ksiądz Dębski. I pośmiali się ludzie, przyklasnęli, iż biskup zareagował gwałtownie i księdza Andrzeja wysłał precz. A za każdym razem, gdy klaszczesz, gdzieś na plebanii gwałcone jest małe dziecko. Serio, serio. Więc (zdania nie zaczyna się od „więc”) ksiądz Andrzej. Jak opisała Gazeta Wyborcza” ksiądz […]
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Ksiądz chciał zerżnąć babę, czyli Tusk pali cygaro
Powiązane
Nowy pomysł. choćby 8 tys. złotych ekstra dla małżeństw
30 minut temu
Godek winna. "Nie będę przepraszać". Prosi o wsparcie
31 minut temu
Ewa Maciejewska: Te konkursy trzeba powtórzyć
55 minut temu
Manipulowanie składami sędziowskimi
1 godzina temu
Jacek Dubois: Kupidyn sprawiedliwości
1 godzina temu
Przemożna potrzeba autopromocji
1 godzina temu
Bezduszna sprawiedliwość w gąszczu paragrafów
1 godzina temu