- Jestem otwarty na każde działania, ale do niczego nie da się mnie zmusić - powiedział podczas pierwszej konferencji prasowej w roli marszałka Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zapewnił także, iż podczas piastowania przez niego urzędu z sali plenarnej nie zniknie katolicki krzyż.
Krzyż zostanie w Sejmie? Nowy marszałek wprost zapowiada

Tuż po wyborze na nowego marszałka Sejmu Włodzimierz Czarzasty zapowiedział podczas konferencji prasowej, iż zamierza być marszałkiem "spokoju, rozsądku oraz dystansu". Podkreślił, iż każda jego decyzja będzie przemyślana. - Będę marszałkiem, który jak podejmie decyzję, najpierw 56 razy pomyśli, bo wolę podejmować rozsądne decyzje, niż szybkie - zaznaczył.
Włodzimierz Czarzasty marszałkiem Sejmu. "Do niczego nie da się mnie zmusić"
Czarzasty zadeklarował także, iż zamierza wspierać koalicjantów. - Będę wspierał ten rząd, bo jestem politykiem tej koalicji, Lewicy, inaczej sobie tego nie potrafię wyobrazić. Deklaruję bardzo lojalną współpracę z rządem - powiedział.
Z kolei wzajemne relacje między Sejmem a prezydentem mają "zależeć od obu stron". - Ułożymy sobie je na równoprawnych warunkach współpracy. o ile ta kooperacja będzie dobrze się układała, będę zadowolony; o ile nie będzie przesłanek do dobrej współpracy - nie będę rozpaczał - stwierdził.
ZOBACZ: Awantura w Sejmie przed wyborem marszałka. Część posłów wyszła z sali
Zaznaczył także, iż wszystkie instytucje w równym stopniu biorą odpowiedzialność za państwa i wszyscy pracują dla Polski. - Jestem otwarty na każde działania, ale do niczego nie da się mnie zmusić. Taki jestem - podsumował.
Nowy marszałek Sejmu podziękował też ustępującemu ze stanowiska Szymonowi Hołowni, którego nazwał bardzo dobrym marszałkiem. Jak zauważył, Hołownia "wprowadził wiele rzeczy, które będą kontynuowane". - Nie widzę, powiem szczerze, jakiegokolwiek powodu, żeby z którejkolwiek z tych rzeczy zrezygnować - zaznaczył Czarzasty. Jak dodał, koalicja pokazała trwałość i stabilność.
Włodzimierz Czarzasty: Nie będę z sali sejmowej zdejmował krzyża
Czarzasty, odpowiadając na pytanie dziennikarza, zapewnił, iż "nie będzie z sali sejmowej zdejmował krzyża". - Jeszcze raz powtórzę, jestem politykiem Lewicy, która nigdy nie walczyła z wiarą, nigdy nie walczyła i nigdy nie walczyła z wiernymi. Lewica zawsze walczyła o państwo świeckie. Nie uważam, iż rozsądnym elementem walki o państwo świeckie jest zdejmowanie krzyża z sali obrad Sejmu - przekazał.
- Tym bardziej iż mój przyjaciel Rafał Trzaskowski już raz wymyślił i chciał wprowadzić ten pomysł. W tej chwili już chyba nikt o to nie pyta - dodał.
ZOBACZ: "Ledwo został posłem, teraz jest drugą osobą w państwie". Fala komentarzy po wyborze Czarzastego
Czarzasty odpowiedział również na pytanie o przyśpieszenie prac nad ustawami ważnymi dla Lewicy m.in. tej dotyczącej związków partnerskich. Jak zaznaczył, jego ugrupowanie negocjowało w tej sprawie PSL.
- Ten projekt jest w tej chwili procedowany przez rząd. Będziemy czekali aż, zostanie skierowany do Sejmu. Moim zdaniem, jestem po konsultacji z ministrem Berkiem, będzie to - choćby jestem pewien - w tym roku. (...) Wtedy projekt Lewicy, który jest złożony, zostanie wycofany - oświadczył.
Kandydatura Włodzimierza Czarzastego na marszałka Sejmu została przegłosowana większością 236 głosów. Przeciw zagłosowało 209 posłów, a dwóch się wstrzymało.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni


2 godzin temu









![„To nie jest koniec”. Bliscy pożegnali 32-letnią Martę Klimek, mamę trójki dzieci, która odeszła po długiej chorobie [ZDJĘCIA]](https://static.olsztyn.com.pl/static/articles_photos/45/45312/20a347a8e604a4acc73f9faa56256638.jpg)



