“Krzysztof Korzec Dzieła Zebrane”, czyli obelgi, inwektywy i słowa obraźliwe (*UWAGA – materiał dla dorosłych)

2 tygodni temu

Krzysztof Korzec hamulców nie posiada. W kampanii wyborczej obrażał wszystkich bez opamiętania, nie przebierając ani w słowach, ani w skojarzeniach czy odnośnikach. Krzysztof Korzec lubi porównania i zestawienia z branżą porno, więc bez skrępowania właśnie do gwiazd tego formatu odnosi swoich przeciwników politycznych. Krzysztof Korzec nie jest zażenowany kiedy ktoś pisze o “czyszczeniu pały w dobrej analnej scenie” wręcz prowokując takie dyskusje i w żaden sposób nie reagując na tego typu wulgaryzmy. Dziś Krzysztof Korzec – kwiat samorządu Stolicy Duchowej Śląska – weźmie udział w pierwszej sesji Rady Miasta.

“Cham obrzydliwy, czemu nie, piękną karierę można zrobić,
chamstwo ma wielką przyszłość, cały świat stoi przed chamstwem otworem,
subtelni, wstydliwi i wrażliwi ustępują przed nim, bo tylko cham by ustał i nie ustąpił,
mądrzy nie wdają się w dyskusje przegrane po pierwszym ciosie maczugi,
szlachetni litują się nad chama nieszczęściem,
cham prze naprzód, nic nie mąci spokoju jego chamskiej duszy,
cham się nie wstydzi, nie czerwieni, nie uśmiecha przepraszająco,
on choćby nie widzi drwin i szyderstw, nigdy nie czuje się nieswojo i niezręcznie – ponieważ jest chamem.”

Jacek Dukaj “Lód”

Krzysztof Korzec “Dzieła zebrane” to przegląd komentarzy i wypowiedzi radnego z kampanii wyborczej. Różne rzeczy widziała piekarska Rada Miasta, jednak Krzysztof Korzec zaszedł w dziedzinie zwrotów obraźliwych najdalej. Dziś będzie musiał swoim rywalom spojrzeć w oczy – jestem niezwykle ciekaw jak zamierza to zrobić.

Krzysztof Korzec pisze publicznie tak: “Tchórz turzanski potrafi napisać iż stosujemy brudną politykę, obrażamy… Najgorsze jest to iż ludzie chcą głosować na panią Prezydent marionetke i bandę słupów nie radnych. Bo są świetni w manipulacji, kłamstwach, i obracania kota ogonem.”

Ubierzmy to w konkretne słowa. Krzysztof Korzec twierdzi, iż marionetka to Sława Umińska-Kajdan. Te “słupy’, “kłamcy” i “manipulatorzy” to radni Obywatelskiego Klubu Radnych: Tomasz Wesołowski, Natalia Ciupińska-Szoska, Helena Warczok, Bożena Boczek, Klaudia Franiel, Daniel Pliszka, Andrzej Wymysło, Mariusz Kempys, Marcin Felderhoff, Maciej Czempiel, Stanisław Plajzner, Bartosz Szołtysik i Łukasz Ściebiorowski, którego zastąpiła później Iwona Zorychta.

Krzysztof Korzec obraża także mieszkańców Piekar Śląskich. Przecież twierdzi, iż to ludzie, których łatwo okłamać, zmanipulować i oszukać. Fakt, iż ktoś ma inne poglądy nie znaczy od razu, iż jest idiotą. Naprawdę tak niskie mniemanie nowy radny ma o mieszkańcach, których będzie reprezentować?

Nie wiem czy traktować to jako groźby, ale Krzysztof Korzec pisze do mnie tak: “próbuję się ciebie pozbyć z tego miasta, jesteś zaraza, trucizna tego miasta… Uwierz mi, iż ci nie odpuszczę nigdy”

Brzmi to nieco szaleńczo i maniakalnie. Kiedyś był strach chodzić po niektórych dzielnicach po zmroku, dziś normalnie strach w biały dzień pójść na Sesję Rady Miasta… Takie czasy. A Piekary Śląskie w statystykach policyjnych zawsze były takim bezpiecznym miastem. Najwyraźniej idzie nowe.

Wracając do publikacji – potem jest już tylko lepiej. Krzysztof Korzec zestawia zdjęcie pornograficzne ze zdjęciem Natalii Ciupińskiej-Szoska – kobiety, młodej mamy, Wiceprzewodniczącej Rady Miasta i sugeruje, iż to jest jej sposób na promocję. To naprawdę poniżające i uwłaczające jej godności.

Oczywiście jest też sugestia, iż Turzański ma coś wspólnego z filmami porno i wie kto w nich występuje. Krzysztof Korzec na pytanie kto jest na filmiku pornograficznym tak odpowiada: “musiałbyś pytać innego Krzysztofa, jego nazwisko zaczyna się na literę T”

A chwilę później na pytanie gdzie jest Łysy z Brazzers? – radny Krzysztof Korzec wkleja moje zdjęcie pobrane z mojego prywatnego facebooka. Państwo pewnie nie wiecie, ale Krzysztof Korzec najwyraźniej jest bardzo dobrze zorientowany, iż Brazzers to strona pornograficzna na pornhub.com

Krzysztof Korzec prowokuje dyskusję, która staje się wyjątkowo wulgarna i niesmaczna, ale wyraźnie mu to nie przeszkadza, skoro nie reaguje w żaden sposób, a materiały można zobaczyć do dzisiaj.

Krzysztof Korzec jakby się wzorował na Jacku Protasiewiczu, który dopiero co został odwołany ze stanowiska przez Premiera, a całe środowisko się od niego odcina ze względu na niewybredne internetowe komentarze, z podtekstem oczywiście. Chociaż powiedzmy to wprost – odwołany wicewojewoda do poziomu porno i Brazzers jednak się nie zniżył… Jak więc wyobraża sobie Krzysztof Korzec swoją działalność publiczną po czymś takim? Nie wiem.

Takich atrakcji jeszcze osoby publiczne nam w mieście nie zapewniały. A wszystko to pod hasłami troski o przyszłość i rozwój Piekar Śląskich. Może czasy się zmieniły, może wrażliwość jest inna i poziom debaty publicznej zmierza w kierunku, którego nie rozumiem, a może po prostu Krzysztof Korzec nie dorósł i nie przystaje do funkcji, którą będzie pełnić. Na scenie ogólnopolskiej różne rzeczy się zdarzały, przykre, iż najgorsze standardy dotarły do naszej Małej Ojczyzny. Naprawdę takiej przyszłości chcemy? Mnie się wydaje, iż jednak trochę wstyd.

Z tego co widziałem, styl działania, jaki prezentował Krzysztof Korzec, choćby niektórym kandydatom z tego samego komitetu zwyczajnie nie odpowiadał. Znam takich, którzy stanowczo się od niego odcinają. Nie każdy czuje się dobrze oraz swobodnie w rzeczywistości porno i wyzwisk wobec innych.

Z drugiej strony trzeba to powiedzieć jasno. Nikt z KWW Twój Głos w Piekarach Śląskich na to wszystko publicznie nie zareagował. Ani lider Jakub Różanka, ani żaden z kandydatów. A brak reakcji jest zwyczajnym przyzwoleniem i akceptacją tego typu dyskusji publicznej. Wstyd. Przykre to, ale świadczy jedynie o liderze grupy i komitecie jako całości. Nie oceniam, zauważam jedynie, iż zostałem wychowany inaczej, w innym duchu i innych wartościach.

Zatrważające jest także to, iż wśród kandydatów, osób zaangażowanych i wspierających oficjalnie komitet są… nauczyciele. I z tego grona także nikt nie zareagował. Naprawdę? Tak będziemy teraz uczyć i wychowywać młodzież? Dla Państwa to adekwatny sposób prowadzenia polemiki wyborczej? Tak powinna wyglądać debata publiczna? W ten sposób będziemy prezentować swoje poglądy i odnosić się do innych? Uroczo. jeżeli styl, jaki zaprezentował Krzysztof Korzec ma być standardem, to w ponurych barwach widzę przyszłość.

Nie zniżyliśmy się do tego poziomu. Nie reagowaliśmy na to wszystko, co robili oponenci, nie krytykowaliśmy, nie odnosiliśmy się do tego w kampanii wyborczej. Nikogo nie obrażaliśmy, choćby nie krytykowaliśmy. Trzeba jednak głośno powiedzieć, że ten zestaw obraźliwych, wulgarnych sugestii, komentarzy i ataków… to było zachowanie niskie, nikczemne i podłe.

I to był powód dla którego Prezydent Sława Umińska-Kajdan odmówiła jakiejkolwiek debaty z przedstawicielami komitetu wyborczego, który między innymi reprezentuje Krzysztof Korzec. Na jego zachowanie w żaden sposób nie zareagował Jakub Różanka, który jako lider odpowiada za kampanię i wizerunek całego komitetu. Brak reakcji to akceptacja i zachęta do dalszych zachowań wykraczających poza normy życia społecznego. Krytyka, choćby ostra musi być oparta na szacunku i uczciwości, a obie te wartości zostały w tym przypadku naruszone.

Chamstwo, wulgarność, prostactwo, buta, arogancja, złość, nienawiść coraz częściej goszczą w świecie polityki. Coś co kiedyś wydawałoby się niewyobrażalne, nieakceptowalne i co zwyczajnie określilibyśmy czymś co nie przystoi – dziś staje się normą. Już nie tylko widzimy to w mediach społecznościowych, ale w przekazach telewizyjnych. Przekonanie o własnej racji, świętej i jedynej jest usprawiedliwieniem do każdego zachowania. Można choćby złapać gaśnicę i sprowadzić spór do brutalnego fizycznego rozstrzygnięcia. I zawsze znajdą się zwolennicy takiego rozwiązania. Nie znaczy to jednak, iż wszyscy musimy się na to zgadzać i to akceptować.

Dziś na sesji Rady Miasta prostackie zachowanie i buta internetowa spotka się bezpośrednio, bez zasłony mediów elektronicznych z klasą i wysoką kulturą osobistą Prezydent Sławy Umińskiej-Kajdan oraz radnych Obywatelskiego Klubu Radnych. Jestem niezwykle ciekaw tego spotkania.

Wyczekuję tego, co w swoim wystąpieniu poruszy Prezydent Sława Umińska-Kajdan, patrząc w twarz swoim oponentom. Czy radny będzie potrafił spojrzeć w oczy Paniom i przeprosić za swoje delikatnie mówiąc… niegodne zachowanie. Czy może powtórzy wszystko publicznie stojąc przed Koleżankami i Kolegami z Rady Miasta. Jakie będzie to otwarcie?

Zaczynamy nową kadencję piekarskiego samorządu na lata 2024-2029.

Postscriptum

Kilka słów osobistych, których adresatem jest Krzysztof Korzec. Widzę, iż dużo emocji wzbudził u Pana mój obnażony tors. jeżeli jednak Panu męski, wysportowany tors, pozbawiony piwnego brzucha kojarzy się jedynie z pornografią, to współczuję zainteresowań i doświadczeń życiowych.

Pozowanie, ocenianie efektów swojej ciężkiej pracy, prezentowanie sylwetki – jest zwyczajnym elementem treningu siłowego. To wymiana doświadczeń, wzajemne motywowanie się do wyrzeczeń i ciężkiej pracy oraz zwykła, ludzka euforia z osiągniętych postępów.

Jeśli wejdzie Pan na profil facebookowy swojego Kolegi z komitetu wyborczego – zobaczy Pan jak pozuje bez koszulki Tomasz Dawid – Haja. I nasz wspaniały trener Denis (niedościgniony wzór do naśladowania). I choć może to być dla Pana zaskoczeniem – żaden z nas nie ma nic wspólnego z filmami porno.

Pana zachowanie było zwyczajnie obrzydliwe. Ja nie mam się czego wstydzić. Potrafię spojrzeć w lustro z podniesioną głową, bo nigdy nie napisałem, ani nie powiedziałem niczego, czego musiałbym się wstydzić. Czy Pan może powiedzieć o sobie to samo?

Pana zachowanie spowodowało, iż znalazł się Pan w wąskim gronie osób, z którymi nie chcę mieć nic wspólnego. Proszę nie liczyć na zapomnienie i współpracę jakby nic się nie wydarzyło. Jest bowiem pewna granica, której przekraczać nie można. Brak szacunku dla innych, poniżanie ludzi, a w szczególności kobiet znajduje poklask jedynie u osób, które reprezentują zupełnie inne wartości niż ja.

Swoimi publikacjami nie zaszkodził Pan ani mnie, ani Natalii Ciupińskiej-Szoska, ani nikomu ze swoich rywali – tylko sobie, a także Kolegom i Koleżankom z własnego komitetu wyborczego. Reputację, szacunek i poważanie buduje się latami, a stracić można w kilka sekund. Pan, choćby jeżeli Pan tego nie zauważył – stracił twarz. jeżeli jednak mimo wybrania tak fatalnych, niegodnych metod, przyświecał Panu faktycznie cel jakim jest rozwój i dobro naszego miasta – życzę powodzenia w pracy na rzecz Piekar Śląskich. Na ten moment przyniósł Pan miastu tylko wstyd.

Idź do oryginalnego materiału